 |
Nie nazwę cie skurwysynem z jakiej zrodziłeś się matki...
|
|
 |
To staroświeckie, ale ja naprawdę wzięłam kartkę i pisałam list zaadresowany do Ciebie, oczywiście nie wysłałam tylko podarłam. Było w nim pełno wyzwisk i wspomnień, chyba chciałam żebyś też się tyrał.
|
|
 |
Po trzech miesiącach od naszego rozstania, od tamtego dnia kiedy spakowałam się i trzasnęłam drzwiami, pierwszy raz chce mi się wyć.
|
|
 |
Dzis wszystko do mnie dotarło. Dziś myślę pierwszy raz nie mam sił.
|
|
 |
Nagle zdajesz sobie sprawę że to koniec .
Już nigdy nie poczujesz się tak samo .
Nigdy nie wzniesiesz się 3 metry nad niebo .
|
|
 |
" kiedy do ucha szepcze czułe słówka mam drgawki,spojrzeniem przeszywa mnie jak Trinity w matrix "
|
|
 |
często odlatuje gdzieś myślami,bawię się marzeniami, zanim staną się faktami.
|
|
 |
"Wiesz jak ja to pamiętam? Niezbyt,Pamiętam tylko że byłem niezły"
|
|
 |
"Jesteś taka słodka, taka piękna, uśmiechnięta jak po wypaleniu skręta - pełen relaks, ja wymiękam "
|
|
 |
Odwracam głowę i nie widzisz moich łez. Głośna muzyka zagłusza odgłos pękającego serca. Nigdy się nie domyślisz, że ten jeden, wyższy dźwięk wcale nie był fragmentem piosenki, a jedynie moim stłumionym szlochem. Nigdy się nie dowiesz ile chciałam Ci dać, ale nie dałeś mi szansy pokazać tej miłości. Już nikt Ci nie powie, że byliśmy dla siebie, że ja i Ty, to coś znacznie więcej niż seks./esperer
|
|
 |
Jestem więźniem swojego umysłu, bo to pierdolona psychika to wszystko od niej zależy.. Wmawiasz sobie, że kogoś kochasz i staje się magia, kurwa. Gorzej tylko jak masz sobie wmówić, że kompletnie Cie nie interesuje ten gość.
|
|
|
|