 |
Co by się nie działo, wyjdzie nam to na dobre. Dostrzega się to z perspektywy czasu. Teraz jest chujowo, ale kiedyś mu za to podziękujesz. / love-4ever
|
|
 |
Śnie, który koisz mój ból - stań się realny. / love-4ever
|
|
 |
Pustka, pustka, pustka. Motyle i kołatanie serca. Tylko tyle. / love-4ever
|
|
 |
Najgorsze jest to, że ona nie robiła dla Ciebie. Nie pocieszała Cię, kiedy pękało Ci serce, nie robiła z siebie kretynki żeby zobaczyć Twój uśmiech. Nie martwiła się o Ciebie, kiedy zapijałeś się w trupa. Nie paliła z Tobą fajek, nie obalała kolejnych browców. Nie zasłużyła na Ciebie, a tak po prostu mnie na nią wymieniłeś. Jak gdyby to było zupełnie naturalne i odruchowe. / love-4ever
|
|
 |
Kompleksy? Ja? Przez nią? Proszę Cie, nie bądź śmieszny. Nigdy nie poniżę się tak bardzo, aby chociaż przez sekundę porównywać się do niej./esperer
|
|
 |
Klasa, dziewczyno, Trzymaj fason. Nawet jak niebo wali Ci się na głowę, nawet jak znowu coś poszło nie tak, głowa do góry. To odróżnia Cię od tych miernot, które żebrzą o miłość. Ty nie żebrzesz,to Ciebie proszą./esperer
|
|
 |
Wiesz czemu nam nie wyszło? Nie dlatego, że się nie kochaliśmy. Dlatego, że nie mogłeś znieść myśli, że tak samo jak Ty, ja też mogę odejść. Zżerała Cię świadomość, że oto nie mogłeś mieć mnie w stu procentach, że nie dałam się stłamsić jak każda inna i na każdy Twój krzyk, ja odpowiadałam dwa razy głośniej. Przerosły Cię moje ambicje, bo oto ktoś mógł złamać Ci serce, tak jak Ty kiedyś innym. Przyznaj, bałeś się./esperer
|
|
 |
zżeram Cię od środka, i przyprawiam o dreszcze. potęguję ból, i frustrację. jestem w Tobie, tak mocno zakleszczone, tak bardzo nie dające odpocząć myślom. wykańczam Cię, nie dając chwili na oddech, nawet w nocy. jestem Sumienie, skurwysynie. / veriolla
|
|
 |
„Sława lepiej pasuje zmarłym [...] to wypożyczony strój, żywi wyglądają w nim śmiesznie.”
|
|
 |
Popularność to zwierzę, które karmi się samo sobą.
|
|
 |
Dziwna rzecz taka amnezja. Jakby odpowiedzieć na pytanie, którego się nie zna.
|
|
 |
To bardzo przykre być zmuszonym wierzyć innym, żeby dowiedzieć się, kim się jest.
|
|
|
|