 |
|
Facet zawsze powinien mieć swoje ostatnie słowo. A powinno ono brzmieć: "dobrze, kochanie
|
|
 |
|
Mówisz, ze kochasz deszcz, a rozkładasz parasolkę, gdy zaczyna padać. Mówisz, że kochasz słońce, a chowasz się w cieniu, gdy zaczyna grzać. Mówisz, że kochasz wiatr, a zamykasz okno, gdy zaczyna wiać. Właśnie dlatego boję się, gdy mówisz, że kochasz mnie...
|
|
 |
|
zakochałem się. to coś złego? nie? tak? nie wiem? no zakochałem się. i nie chcę przestać.
|
|
 |
|
przyjedź. przytul się. pocałuj. spójrz w oczy. mów miłe słowa. tęsknij. pisz. czekaj. dotykaj. ucz się mnie. poprawiaj. każ przestać. namawiaj. kłóć się. krzycz. obrażaj. szantażuj. nienawidź. stękaj. PO PROSTU BĄDŹ ZAWSZE!
|
|
 |
|
jestem perfekcyjnym kłamcą! gdy pyta się co się dzieje, ja potrafię tylko odpowiedzieć, że nic takiego, że mam gorszy dzień, że kolejna kłótnia z ojcem, że nieszczęśliwa miłość, że jestem beznadziejny, że przynoszę pecha, że...., że...., że.... nie mówię tylko o jednym. o tym, jak fajnie byłoby wziąć garść tabletek, popić whiskaczem, przedawkować, nie cierpieć, odpocząć.
|
|
 |
|
dzisiejszy dzień był taki słodko-gorzki. spełniłem małe marzenie. może nie do końca tak jak chciałem, ale jednak. z drugiej jednak strony łzy lecące po policzku nie pozwalały zapomnieć o tym jak spieprzyłem. było w tym dniu ogromnie szczęście. ale był też ogromny smutek. z jednej strony śmiech w głos, uśmiech na twarzy, relaks, z drugiej tęsknota, głupie myśli w głowie i strach.
|
|
 |
|
- Tato, zrobiłeś kiedykolwiek coś spontanicznego ? - Tak, Ciebie. :D
|
|
 |
|
Gdybym wiedziała, że tak trudno będzie puścić Twoją rękę, nie dotknęłabym jej.
|
|
 |
|
Przepraszam, że cię opuściłem! Z pozdrowieniami - Twój rozum.
|
|
 |
|
- Ja to kiedyś przekroczę prędkość światła... - Yhy, chyba zgaszonego.
|
|
 |
|
- Wstałem dziś rano i stwierdziłem, że życie jest do dupy... - Więc jutro wstań popołudniu. :D
|
|
 |
|
- Zrobiłbym dla Ciebie dosłownie wszystko, ale widzę, że Twoja miłość jest większa. - Od czego? - Od słonia, kurwa!
|
|
|
|