 |
A ona, że kocha takiego patusa, a nie może czekać
Ale jakby nie może czekać, ale przecież nie może wiecznie nań czekać (racja)
|
|
 |
Przyznam, że przez te wojaże, yo, to nic mnie nie rusza
Nie widzę w niczym jakby plusów, a szukam
Musiałem się całkowicie tym wypłukać
|
|
 |
Mogę jeszcze wszystko naprawić
Poczekaj, mogę jeszcze wszystko naprawić
|
|
 |
Znacie to uczucie? Gdy przychodzi taki dzień, że tak bardzo tęsknicie? Aż do kości? Do krwi? Mam tak dzisiaj. Ostatnie cztery godziny spędzone na słuchaniu naszej muzyki, czytaniu naszych rozmów, oglądaniu Twoich zdjęć, wspominaniu naszych chwil. Skupiony wtedy jestem tak bardzo na biciu swego serca. Rozkojarzony przez zaszklone oczy. Z trzęsącymi się dłońmi. Z ciarkami na skórze. Mógłbym już zapomnieć. Pójść dalej. Chciałbym. Nie można wiecznie tak żyć. Bo tęsknota boli. Wykańcza. Zabija. Tęsknota to kurwa pchająca mnie w objęcia cholernego mroku. Nie chcę tak żyć. Nie chcę egzystencji, pragnę żyć. Pragnę cieszyć się Tobą.
|
|
 |
"Jesteś tu i nie muszę pamiętać,
który uśmiech założyć do zdjęcia..." ..
|
|
 |
"Zawsze jestem zdziwiony, że ludzie biorą to, co mówię na poważnie. Ja nawet nie biorę tego kim jestem na poważnie."
|
|
 |
"I wish I didn't have a heart to love you"!
|
|
 |
Byłaś czarną magią, ja to Draco Malfoy; sectumsempra.
Vulnera Sanentur dziewczyno, powiedz ile można znieść ran.
|
|
 |
Byłaś czarną magią, ja to Draco Malfoy; sectumsempra
|
|
 |
Siedzę w oknie i dopijam gorzki sok z granatu
Życie nie jest sprawiedliwe, weź to powiedz światu
Leci trochę smutów, leci trochę trapu
|
|
 |
Na plecach bagaż mam, nie kurwa Jan Sport
|
|
 |
Mam pierdoloną znieczulicę, idę przez ulicę
A może leżę i umieram i tak tylko piszę?
A może leżę i umieram bo chcę cię usłyszeć?
Ale codzienność to nie pierdolony koncert życzeń
|
|
|
|