 |
Jestem jebanym dzieckiem szczęścia w jebanym piekle, jaram się, że jest tutaj coś, za czym zaciekle biegnę
|
|
 |
Pieprzę skromność - czas liczyć zyski, gdy nie wierzysz w siebie to też jesteś nikim dla wszystkich
|
|
 |
Zawsze jak piszę wersy to się staram, podpisałem trochę cycków w życiu, lecz mnie to nie jara, i przeraża mnie to wszystko, każdy krok budzi chandrę, a najcięższe co noszę to ten wzrok ludzi na mnie
|
|
 |
Można się zgubić, ale jest przyczyna - im więcej ludzi Cię lubi, tym więcej ludzi Cię nie lubić zaczyna
|
|
 |
Słuchało mnie sto osób to propsy, jak tysiące to ten sam rap nagle stał się gorszy
|
|
 |
A co Ty, kurwa, myślałeś, że usiadłem sobie od tak, i pisałem specjalnie, żeby smutna była każda zwrotka? By propsowała każda rzucona idiotka? Za taki fejm to chyba wolałbym wyskoczyć z okna
|
|
 |
Lubimy cofać się do chwil, które w jakiś sposób były dla nas dobre. Lubimy wracać do miejsc, gdzie spotkało nas coś dobrego, gdzie poznaliśmy kogoś, kto z czasem stał się dla nas kimś więcej, kimś naprawdę ważnym. Lubimy te powroty, może dlatego, że wciąż mamy nadzieję, że ktoś lub coś jeszcze na nas tam czeka. / Endoftime.
|
|
 |
Nie jest ważne jak mocno uderzasz, ale jak mocno możesz dostać i dalej iść do przodu.
|
|
 |
Żyj z nadzieją, byle wiatr Ci zwiewa ją, jak kichnięcie kiedy sypiesz sobie kreski ziom
|
|
 |
Nic, prócz dogłębnie nowego i równoważnego uczucia, nie jest w stanie zmienić tego co czujemy w danej chwili. / Endoftime.
|
|
 |
[1] On jest tam, ja wciąż tu. Są kilometry, ale przecież one były zawsze i pomimo wszystko nigdy nie miały być dla nas problemem. Mieliśmy być dla siebie bez względu na to gdzie się w danym momencie znajdujemy, miało być tak jakbyśmy ciągle byli blisko. Więc naprawdę nie rozumiem co dalej, czy to kilometry, czy problem tkwi w nas samych, a może po prostu to nigdy nie miało szans? Ale jeśli to był błąd, to był on największym jaki kiedykolwiek popełniłam, ale którego z czasem nadal nie żałuję. To on dał mi wiele, nauczył mnie jak to jest kochać naprawdę, jak to jest czuć się kochanym i autentycznie ważnym. Dał mi coś, czego nie dostałam od nikogo innego. Coś, czego być może nikt nie byłby w stanie mi dać. Pokazał mi rzeczy, których wcześniej zwyczajnie nie dostrzegałam, uświadamiając przy tym jak ważne jest docenianie najmniejszych z drobiazgów. Poświęcił mi swój czas i wiele innych, a w tym siebie samego również.
|
|
|
|