 |
''ja tu mam zajebisty problem, aktualnie o niczym innym nie mysle , 'bo jak inaczej byc moze, skoro na codzien mam ciebie w sercu i w glowie'''
|
|
 |
wstaje z kacem i czuje się fatalnie, ale chciałbym tylko żeby było normalnie
|
|
 |
bo tobie brak słow, których ja już nie mam
|
|
 |
"Kiedyś, jeszcze jako dziecko zapytałem ją jak jest w piekle. Matka odpowiedziała mi wtedy zadziwiająco pewnie, jakby już tam była, jakby to była autopsja, a nie wyobrażenie:
- Synku, w piekle na powitanie pokazują ci wszystkie twoje niewykorzystane szanse, pokazują, jak wyglądałoby twoje życie, gdybyś we właściwym czasie wybrał właściwe wyjście. A potem pokazują ci wszystkie te chwile szczęścia, które straciłeś (&)
- A potem? Mamusiu, co się dzieje potem, kiedy już to wszystko pokażą?
- Potem, synku, zostawiają cię samego z twoimi wyrzutami sumienia. Na całą wieczność. Nie ma już nikogo. Tylko ty i twoje wyrzuty sumienia" Wojciech Kuczok, Gnój, W.A.B. 2003, s.199
|
|
 |
''ile bym dał, by mieć jakąś pewność, ten sztuczny świat nie jest nas wart, to na pewno''
|
|
 |
`. Od kilku tygodni udaję, że Cię nie znam. Że jesteś mi totalnie obojętny. Że nie obchodzi mnie, jaką masz na sobie koszulkę, z kim się pokłóciłeś, albo dla kogo są buziaczki w Twoim opisie. Udaję, że Cię nie kocham. Udaję.
|
|
 |
`. Teraz jedyne czego chcę to stąd wyjechać. Chcę się w końcu uwolnić z tej dziury i nigdy więcej nie mieć do czynienia z tymi ludźmi. To chore co się tutaj dzieje. Nienawidzę tego miejsca. Zrobię wszystko, żeby tylko tu nie zostać.
|
|
 |
`. Zimny, nieczuły, pieprzony egoista...a zawładnął całym moim światem.
|
|
 |
`. Nie obiecuję być bezbłędna, idealna, najlepsza, ale obiecuję być zawsze !
|
|
 |
`. Wszyscy siedzieli na zaśnieżonym murku, wszyscy poza Tobą . Pisałeś z kimś smsy i widocznie nie chciałeś żeby ktoś widział z kim . - Ej, zimno Mi - powiedziałam . Nasz wspólny kumpel Mnie przytulił, powiedziałam ze mi juz cieplej ale dalej może Mnie tulić bo to przyjemne . Spojrzałeś na nas dwoje takim wzrokiem, którego można się naprawdę wystraszyć . Powiedziałeś, że idziesz bo brat potrzebuje pomocy . Siedzieliśmy dalej pijąc cole i jedząc Zelki . Dostałam smsa ' Nie potrzebuje Mnie brat, porostu nie mogłem znieść widoku, gdy ktoś inny Cie przytula ' . ' O kurwa' - pomyślałam . Zmyłam się od chłopaków i poszłam do Ciebie, otworzyłeś drzwi a ja Cię od razu przytuliłam i powiedziałam, ze juz nikt oprócz Jego nie Bedzie Mnie tulić.
|
|
 |
`. - Co ty do cholery wyprawiasz? - krzyknął. Zaśmiała mu się w twarz. - A niby od kiedy cie to obchodzi?!-zapytała z beztroskim wyrazem twarzy. - Jesteś pijana! A ten dupek chce cie przelecieć i nawet sie tym nie kryje! - Zazdrosny? Bo wiesz, że to on mnie będzie dzisiaj miał, a nie ty?! on w przeciwieństwie do ciebie stawia sprawę jasno, mówi wprost czego ode mnie oczekuje i na czym mu zalezy. 1:0 dla mięśniaka. W odpowiedzi zacisnął tylko szczęki i posłał jej złowrogie spojrzenie. - Może gdybyś się przyznał, że zależy ci na mnie równie cholernie, jak mi na tobie, spawy wygladałyby zupełnie inaczej. To nie jemu szeptałabym do ucha i to nie jego ręka zanurzona bylaby w moich włosach... więc? Odpowiedziała jej cisza i pełne napięcia spojrzenie. - Tak myślałam- powiedziała spokojnie odchodząc- ty i ta twoja pieprzona duma.
|
|
 |
`. Bo jesteś mą ofiarą, nadzieją, zagadką, której nie umiem objąć rozumem, dlatego mam do niej taki szacunek .
|
|
|
|