 |
Nigdy nie zapomnisz, ale pewnego dnia obudzisz się i stwierdzisz, że już tak strasznie nie boli. / Erica Spindler
|
|
 |
Nigdy się nie powstrzymuj. Bądź pewna czego chcesz od życia, mów co czujesz i nigdy nie obawiaj się być sobą. Nie zważaj na to co myślą inni. Żyjesz dla siebie, nie dla nich
|
|
 |
Zgubiłem się, Mała. Gdzieś między niewypowiedzianą tęsknotą, a idź w cholerę. I nie wiem już, co począć. Jesteś mi bliska, jak ziemia, po której chodzę. I daleka, jak niebo, którego dotknąć nie mogę. I czasem, jak ta ziemia, obojętna. A czasem, jak niebo wzbudzasz mój podziw. I wtedy mały, choćby jeden, drobny kawałek Ciebie chciałbym mieć w dłoni. I wiesz, Mała.. Tak bardzo Cię nienawidzę. I zły na Ciebie jestem, że tamtą dawną jesienią, z taką nieznośną lekkością nas przekreśliłaś. Ale Mała, pragnę Cię jeszcze bardziej niż jestem zły. Wciąż. I nadal dałbym Ci wszystko. I świat podpalił dla Ciebie. Tylko, Mała, boję się, że któregoś dnia się obudzę i nie będzie... świata i Ciebie..
|
|
 |
"Jestem sam. Sam tutaj i sam na świecie. Sam w sercu i sam w głowie. Sam wszędzie przez cały czas, od kiedy pamiętam. Sam w Rodzinie, sam z przyjaciółmi, sam w Pokoju pełnym Ludzi. Sam, kiedy się budzę, sam każdego koszmarnego dnia, sam, kiedy w końcu nadchodzi ciemność. Jestem sam na sam z przerażeniem. Sam na sam z przerażeniem.
Nie chcę być sam. Nigdy nie chciałem być sam. Kurewsko tego nienawidzę. Nienawidzę tego, że nie mam z kim porozmawiać, nienawidzę tego, że nie mam do kogo zadzwonić, nienawidzę tego, że nie mam nikogo, kto potrzyma mnie za rękę, przytuli mnie, powie mi, że wszystko będzie w porządku. Nienawidzę tego, że nie mam nikogo, z kim mógłbym dzielić nadzieje i marzenia, nienawidzę tego, że przestałem mieć nadzieje i marzenia, nie znoszę tego, że nie mam nikogo, kto powiedziałby mi, żebym się trzymał, że jeszcze kiedyś je odnajdę."
James Frey, "Milion małych kawałków"
|
|
 |
Jeżeli mimo tego, że ktoś Cię skrzywdził... nadal martwisz się o tą osobę i ciągle Ci na niej zależy - niestety kochasz ją naprawdę.
|
|
 |
Zdecydowałam, ze przestane rozpamiętywać, co złego spotkało mnie w życiu. Nie będę do tego wracała, ani bała się zyc normalnie. To strasznie wkurwia, szczerze mówiąc, gdy już tak trwa pare lat. Psuje wszystko. Zaczne cieszyc się, ze minęło. Że już nie dotyczy mojej osoby żadne z tych popierdolonych wydarzen. Poradze sobie ze złem, które się dzieje, ale skupie się na dobrych wydarzeniach w moim zyciu. Chodzby największym pozytywem dnia miał być jego koniec, to ja się uciesze, bo wiem już, ze mogło być gorzej. Któregos dnia może kupie wielkie płótno i paczke marlboro. Zostawie na tej szorstkiej bieli czesc siebie. Będę patrzyła tak długo, az zaczne czuc do pracy nienawiść. Potem schowam przed swiatem, az zatęsknię i pokocham. Może będę robiła tak w kółko. Może nakramie plótnem ogien.Namaluje cały swój ból i będzie to najpiękniejszy obraz, jaki w życiu stworzyłam.|k.f.y
|
|
 |
Przyszedł już czas, najwyższy czas, nienawiść zniszczyć w sobie. / Czesław Niemen
|
|
 |
Życie mi milczy bez jego głosu. / Katarzyna Wołyniec
|
|
 |
"Trzeba wszystko uporządkować. Musisz się zdecydować, czego chcesz się trzymać. Musisz wiedzieć, co trwa, a co przeminęło. I czasami ustalić, czego nigdy nie było. I musisz sobie pewne rzeczy odpuścić."
Lois Lowry, "Egzamin dojrzałości"
|
|
 |
estem z miejsca, gdzie modniejsza była hera niż Carolina Herrera, a każdy dzień był po to żeby przegrać, wygrali tylko stąd nieliczni.
|
|
 |
Dziś zasypiamy w białej kołdrze, a kiedyś zakopią nas w jednym grobie
|
|
 |
Tysiące gier na świecie, a ludzie i tak wciąż wolą grać na emocjach. / net {tłum. tonatyle}
|
|
|
|