|
Rzucić to wszystko i uciec. Zacząć żyć od nowa. Z nową etykietką. Bez opinii na starcie. Bez ludzi, którzy kładą Ci kłody pod nogi. Bez problemów, bez rutyny. Bez abstrakcyjnej nadziei na lepsze jutro. Chcę uciec. Ale nie mogę. Dalej tkwię, w tym zakichanym szklanym pudełku zwanym życiem. Stąd nie ma wyjścia.Mam tylko Ciebie , przyjaciela i ukochanego zarazem..
|
|
|
Ważne jest, aby pozwolić pewnym rzeczom odejść. Uwolnić się od nich. Odciąć. Zamknąć cykl. Nie z powodu dumy, słabości czy pychy, ale po prostu dlatego, że na coś już nie ma miejsca w twoim życiu. Zamknij drzwi, zmień płytę, posprzątaj dom, strzepnij kurz. Przestań być tym, kim nie jesteś. Musisz zrozumieć, że to nie jest gra znaczonymi kartami. Raz wygrywamy, raz przegrywamy. Nie oczekuj, że inni Ci coś zwrócą, docenią Twój wysiłek, odkryją Twój geniusz
|
|
|
O to właśnie w tym wszystkim chodzi, na początku ma boleć, łzy, krew i próby samobójcze mają dać Ci do zrozumienia, że życie w każdej chwili może z Tobą tak po prostu wygrać. I właśnie wtedy kiedy ono pokłada Cię po raz kolejny na glebę, Ty musisz wstać choć nie wiem jak cholernym wyczynem by to było, wstać i uświadomić sobie, że jest jeszcze wiele rzeczy, które mogą cieszyć, że jest wiele osób, którym zależy. Z uniesioną głową ku górze iść przed siebie, nie dając życiu kolejnej satysfakcji z wygranej, i już nigdy nie popełnić tego samego błędu, już nigdy więcej nie cierpieć tak samo.
|
|
|
póki na to czas.. też zanuciłeś/aś ??
|
|
|
.. pierdolone okulary - powiedział pan Hilary .
|
|
|
historia to mego życia sens! ♥
|
|
|
miał być owocny początek, skończyło się suchymi liśćmi .
|
|
|
możesz myśleć, że mnie znasz.. a tak serio? to tylko legendy, że jestem wredna.. :D
|
|
|
I pomyśleć, że jeszcze rok temu nie byłabym w tym miejscu..
|
|
|
- Ja się przynajmniej nie puszczam..
- Puścić to ja Ci mogę bąka!
|
|
|
proszę Cię, nie zostawiaj mnie. nie zostawiaj... wiem, że popełniam masę błędów, które nie należy wybaczać, ale Ty wybaczyłeś. zawsze byłeś, wspierałeś. bez Ciebie sobie nie poradzę. bez Ciebie zostanę na tym pierdolonym dnie, już się z niego nie odbiję. obiecuję, że rzucę to wszystko w cholerę. to po prostu zwykłe załamanie nerwowe, to przez nie zeszłam na dno. ale obiecuje, i jeśli Ty będziesz - wyjść z niego. podnieść się i znów o własnych siłach i z optymizmem patrzeć na świat. ale proszę nie zostawiaj mnie... kocham Cię kurwa!
|
|
|
|