 |
zawiodłam, wiem to przykre. Rzucę krótkie przepraszam i z twojego życia zniknę.
|
|
 |
Szczęście ma twoje oczy, pragnę w nie patrzeć. Robisz wrażenie takie, że nie można go zatrzeć.
|
|
 |
dlaczego ciebie kocham? daj spokój jakie to głupie pytanie. Dotknij ręką mojej klaty piersiowej. Czujesz? Bije. Bije tylko i wyłącznie dla Ciebie, mała.
|
|
 |
nic się nie zmieniłeś .. zamiast samochodzików wyścigowych rozpieprzasz teraz marzenia .. ze słodkiego chłopczyka przerodziłeś się w największego chama jakiego znam. gratuluję.
|
|
 |
Odszedłeś z dość retorycznym pytaniem: Zastanów się, czy to ma sens. A ja milczałam. Ale to nie było tak, że mi nie zależało, o nie. po prostu nie byłam na tyle silna, żeby powiedzieć: zostań, potrzebuję Cię..
|
|
 |
Zrozum to. Nie zawsze jest tak jak chcemy. Takie jest życie. Dzisiaj razem, jutro osobno. Damy radę. A jeśli nie to znów będziemy razem z przekonaniem że kochamy siebie nawzajem i już nigdy siebie nie opuścimy. Jeśli jednak zapomnimy o sobie to będzie koniec nas, koniec. Dziś tak to czuję.
|
|
 |
siedząc na ławce i patrząc w gwiazdy, podchodzi do nas mała dziewczynka i pyta się mojego chłopaka ''to jest twoja księżniczka?
|
|
 |
dobry Boże , daj mi siłę , wiarę i ochotę , żebym mijając go jutro w szkole , nie podeszła bliżej i przypierdoliła tak , że pomyliłby walentynki z haloween . tak mi dopomóż , i wszyscy święci , ament i piona .
|
|
 |
Gdybym mogła zadać Bogu jedno pytanie, zapytałabym, czemu nie jesteś teraz przy mnie.
|
|
 |
Ogarnij swój pierdolnik, bo stracisz tych, którzy są dla Ciebie naprawdę ważni.
|
|
 |
Chciałabym wrócić do czasów kiedy nie wiedziałam czym są problemy, a jedynym zmartwieniem było jakimi kredkami mam pokolorować świat.
|
|
 |
leżę na łóżku i rozmawiam z sufitem . dlaczego ? wydaje mi się, że rozumie więcej niż podłoga .
|
|
|
|