|
zawsze, gdy telefon nie dzwoni wiem, że to ty.
|
|
|
nie mówię nic, wiem jak cię to rani. ty chcesz usłyszeć milion słów, które mówią sobie zakochani.
|
|
|
Za nic mam te ciche dni, choć chciałbym coś powiedzieć, ale boje się, że po prostu przestało mi zależeć.
|
|
|
potrzebuję miłości i uczuć prawdziwych, ale wolę nie mieć nic, niż mieć coś na niby.
|
|
|
bez tej miłości nie mamy już nic.
|
|
|
śmieję się w kącie z bakterii, bo nie mają mitochondriów.
|
|
|
poradzę sobie, tylko jeszcze nie teraz.
|
|
|
dopiero późną nocą, przy szczelnie zasłoniętych oknach gryziemy z bólu ręce, umieramy z miłości.
|
|
|
czemu właśnie teraz, mój umysł nie szwankuje? powiedz, jak zapomnieć - powiedz, a spróbuję.
|
|
|
to smutne, że nie widzisz już w moich oczach siebie..
|
|
|
i podziękuj mu, że jest jednym telefonem w nocy tak, jak dziękowałaś dla mnie setki razy, kurwa, w oczy.
|
|
|
|