 |
Wstaję w południe, kładę nad ranem. Sporo czytam i piję dużo herbaty z cytryną, to pomaga - jeszcze nie wiem na co, ale wmawiam sobie, że ma to zbawienne skutki na Twoją NIEMIŁOŚĆ. / aniusssia
|
|
 |
Życie mi się sypie, chuj w to. Toczę to swoje śmieszne błędne kółko. Utopie to życie zaleje je wódką albo skrusze na zeszycie i otulę je bibułką.
|
|
 |
Każdego dnia udaję kogoś pod ciągłą kontrolą, ale nocą wracam do domu i przekręcam klucz. Nie ma nikogo. Nikogo, kogo mogłabym obchodzić.
|
|
 |
Potrzebuję Cię tu. Potrzebuję Cię tu, abyś wytarł me łzy i zabrał strach.
|
|
 |
Jeśli raz doświadczyłaś pewnej bliskości, inne jej rodzaje już Cię nie zaspakajają.
|
|
 |
Najbardziej zawiedzie Cię ten człowiek, dla którego Ty starałaś się być niezawodna.
|
|
 |
Biorę odwet za te dni kiedy czułem się podle, lecz zdołałem się podnieść. Już nic nie jest w stanie mnie zmienić kiedy biorę głęboki oddech.
|
|
 |
Nie spałeś za dobrze? Bierz te leki na sen. Masz dzisiaj zjazd chłopcze? Energetyk i leć. Zajaraj na rozpęd cztery pety i niech. Widzą Cię jak wsiadasz do “Bety 5”.
|
|
 |
Pogodziła się z brakiem miejsca w Jego życiu, czasem płakała, często wspominała, nieustannie tęskniła. Nie żądała powrotu, nie naciskała. Nie mogła jednak zrozumieć, dlaczego z dnia na dzień człowiek niby kochający odwraca się na pięcie i znika. / aniusssia
|
|
 |
Patrząc przez pryzmat kilku ostatnich lat nie tak miało wyglądać moje życie. Imprezowanie , status wiecznego studenta i beztroskość zastąpiłam pracoholizmem , zakuwaniem do kolejnych egzaminów , sprzątaniem i byciem przykładną narzeczoną. SAMOREALIZACJA poziom hard
|
|
 |
Anonimowość.. Czas dobrze jest być anonimowym. Usiąść z kubkiem herbaty i zacząć pisać swoje przeżycia dzieląc się nimi z kimś innym. Kimś anonimowym. Z kimś kto nie ma pojęcia kim dokładnie jesteś . Od dziś lubie być bardziej anonimowa
|
|
 |
Lubię sobie posiedzieć. W ogóle lubię po prostu sobie być. W tym sensie, że nie od razu robić jakieś zamieszanie wokół siebie. Nie zacieszać. Nie otaczać się na siłę ludźmi po to, żeby mieć takie poczucie szumu, który sprawi, że będę czuła, że żyję. Potrafię czuć, że żyję, kiedy siedzę po cichu.
|
|
|
|