 |
Czasem swoim charakterem niszczymy to, co udało nam się zbudować sercem.
|
|
 |
Nie miałem zamiaru Cię nigdy ranić, bo
Wszystkie te ekscesy się biorą z mojej głupawy, choć
Wątpię, że szybko nadejdą zmiany to
Mogę mimo wszystko wpatrywać się godzinami w nią
|
|
 |
Przeszywa mnie chłód i żałość widząc Ciebie znów pijaną
Wstając obok, patrzysz się jak na obcego
Paląc obok, patrzysz się jak na obcego
|
|
 |
Naiwne pytanie czemu znów pije sam?
Znałabyś odpowiedz jak posłuchałabyś ciszy raz
|
|
 |
Twoje życie na dnie, choć już bywało niżej
A więc mam tolerancje na to co rano widzę
Czasem jak wdepniesz w dołek to kopiesz jeszcze większy
Żyjemy w błędnym kole, które ma swe zakręty
|
|
 |
Tak naprawde to tylko przy Tobie jestem szczesliwa.
|
|
 |
Udajesz, że jesteś taka silna, a tak naprawdę nie umiesz sobie z niczym poradzić i wszystko doprowadza cię do płaczu. Oszukujesz samą siebie.
|
|
 |
I lubię nawet to jak milczymy razem do telefonu, bo wystarcza mi świadomość, że jesteś po drugiej stronie.
|
|
 |
To dziwne myśleć o kimś kogo nawet się nie zna.
|
|
 |
Łatwo zapomnieć, jak wiele posiadasz, gdy cały czas wpatrujesz się w to, czego nie masz.
|
|
 |
i czasami jest mi bardzo zimno, bardzo smutno i nie ma nikogo kto chciałby zmienić moje łzy na uśmiech, ale to nic.
|
|
 |
chce mi sie przytulac i chce mi sie ciebie obok.
|
|
|
|