 |
są chwile, że mam ochotę udusić Cię gołymi rękami
|
|
 |
jeżeli nie wiesz czego chcesz, to znaczy, że Ci zależy...
|
|
 |
i nienawidzę gdy się nie odzywa, choć wie , że wciąż czekam...
|
|
 |
i kocham ten mój świat, choć mógłby być bardziej kolorowy... :)
|
|
 |
-dostałem z kolana....
-to pewnie zasłużyłeś... przyznaj się, coś takiego zmalował ? no mów, jak na spowiedzi .
-dobra, dobra. wczoraj 2 piwa, przedwczoraj przeklnąłem 2 razy, w sobotę widziałem w TV erotyczną scenę jak pani z panem się całuje. więcej grzechów nie pamiętam. :) [rozmowa z kumplem ;p]
|
|
 |
i przysięgam, że gdybym mogła to już dawno wyrwałabym Ci ten narząd zamieszczony po lewej stronie klatki piersiowej i wyrzuciła na śmietnik.
|
|
 |
tak się kochają, a zarazem nienawidzą.
|
|
 |
i czasem jak widze te piękne, wręcz słodko wyglądające pary , to mam ochotę powystrzelać ich wszystkich .
|
|
 |
nienawidze gdy tak robisz. mącisz mi w głowie a potem zostawiasz... następnie , po paru dniach, może tygodniach piszesz stęskniony twierdząc, że Ci zależy. w co Ty pogrywasz, kurwa powiedz mi, bo coraz bardziej nie ogarniam Twojej pieprzonej techniki . :/
|
|
 |
Otwieram butelkę i puszczam stare klasyki
Coś mi przypomina o niej i o tym jak zostałem z niczym
Piję drinka, dziś już wiem, że zabiłem w sobie tamto uczucie
I wiem, że nie nauczyłem jej niczego więcej niż bycia suką . / Małolat
|
|
 |
I choćbym nie wiem jak mocno imprezowała , jak długo wykonywała każdą czynność to w końcu nadejdzie moment w którym będę zmuszona położyć się spać a wtedy myśli których tak bardzo chciałam się wyzbyć wrócą jak bumerang / nacpanaaa
|
|
 |
a kiedyś za kilkanaście lat gdy mała,urocza dziewczynka o niewiarygodnie pięknych oczach zapyta mnie czy kochałam kiedyś kogoś prócz taty z uśmiechem na ustach powiem 'tak' a potem opowiem jej historię pewnego blondyna który pojawił się w moim życiu całkiem nieproszony .Opowiem o jego niebieskich oczach po których tylko ja potrafiłam rozpoznać każdą targającą nim emocję.Opowiem o uśmiechu,o cudownym uśmiechu,choć może nie zawsze czułym,choć może zbyt często sarkastycznym ale jednak cudownym. Opowiem o zapachu który chciałam wdychać do końca mojego jestestwa.Opowiem o dotyku bo nikt nie potrafił tak dotykać.I choć nie powiem tego na głos bo przecież to jeszcze dziecko to pomyślę,pomyślę o każdym jego pocałunku,namiętnym i delikatnym zarazem,stanowczym i przesiąkniętym pożądaniem, przypomnę sobie każdą wspólną noc gdy doprowadzał mnie do obłędu a gdy ona wyrwie mnie z owych rozmyślań i zapyta jak miał na imię to tylko się uśmiechnę i niesłyszalnym szeptem wypowiem skurwysyn /nacpanaaa
|
|
|
|