 |
uderzyłam raz kolesia tylko dlatego że powiedział iż mam fajne kolczyki. Sama spamowałam sobie tablice na fejsie i składałam samej sobie życzenia w urodziny. Kupuje buty nawet kiedy są za duże tylko dlatego że nie chcę aby miał je ktoś inny.Kiedy bolała mnie głowa uderzyłam się w nogę żeby myśleć o innym bólu który według mnie miał być lżejszy.Po przegranym zakładzie podeszłam do obcego nie zbyt urodziwego kolesia i pocałowałam go prosto w usta chwytając przy tym za tyłek. Czasami pytałam staruszek gdzie można kupić takie przepiękne berety. Zadzwoniłam też na policję mówiąc że ktoś ukradł mi w szkole 4 złote. A kiedyś gdy po powrocie z ferii nie zastałam nikogo w domu wybiłam okno walizką żeby dostać się do środka tym samym ściągając na siebie ochronę . Spóźniłam się na próbną maturę prawie godzinę i weszłam na sale ujarana do granic możliwości. i Tak , jestem pojebana wiem to , ale nikt nie ma prawa mnie oceniać , zwłaszcza Ty. / nacpanaaa
|
|
 |
Muszę skończyć z tym wszystkim. Z hardcorowymi weekendami i nieustającymi melanżami. Muszę skończyć z dragami,alkoholem a nawet i trawą.Muszę przestać przychodzić udupcona na każdą lekcję. Muszę skończyć z sypianiem na ławkach i kłótniami z nauczycielami.Nie mogę być już ciągłym gościem w gabinecie dyrektora.Muszę przestać odwiedzać szkolną palarnię i męski kibel z flaszką czystej w torebce.Muszę przestać zrywać się z lekcji i wagarować.Muszę wracać do domu w rozsądnych godzinach i normalnych stanach.Muszę umówić się na wizytę u kosmetyczki i pójść do fryzjera.Muszę wziąć się za naukę, zacząć przygotowywać się do matury.Muszę w końcu przeczytać jakąś lekturę albo chociaż książkę.Muszę zacząć myśleć o studiach. Muszę się ogarnąć, bo najzwyczajniej świecie z dnia na dzień tracę kontrolę nad własnym życiem. / nacpanaaa
|
|
 |
- A pamiętasz czym pachniał ? - Calvinem Kleinem - ale nie,nie chodzi mi o perfumy, chodzi mi o jego osobisty zapach , wiesz taki specyficzny każdy go ma. Ty na przykład pachniesz wanilią cynamonem i goździkami. - ahh no tak. - to czym w końcu pachniał. -On ? On pachniał moim życiem / nacpanaaa
|
|
 |
Mam metr 70,długie czarne włosy,szczupłą sylwetkę i brązowe oczy.Nie za dobrze gotuję i nie przepadam za sprzątaniem.Długo zajmuję łazienkę i sporo czasu zajmuje mi dobranie przed wyjściem odpowiedniej garderoby.Śpię od ściany nago lub w bieliźnie i przeważnie przeciągam kołdrę na swoją stronę.Czasami miewam koszmary i budzę się z krzykiem w środku nocy.Na ogół jestem silna ale bywają dni kiedy całkowicie sobie nie radzę.Straciłam w życiu parę bliskich osób,mam sporo wrogów,kilka niewyjaśnionych spraw z przeszłości,na duszy widnieją też niezabliźnione rany.Lubie się kłócić,często wybucham bez powodu równie często pakuje się w kłopoty,postępuję gwałtownie,nie jestem grzeczna i nawet takiej nie udaję.Poza tym lubię szczerość,nie potrafię kłamać,kocham Cię i potrzebuję / nacpanaaa
|
|
 |
Jeśli powiem Ci,że tęsknie ,wyda ci się to zwyczajne. Ja umieram z tęsknoty,masochistycznie rozrywam swoje serce myślami o Tobie, wzrok mam juz całkiem pusty od tej tesknoty , no więc kurwa tęsknie . [chcialbym]
|
|
 |
Może moglibyśmy pić razem kawę gdzieś, wyjść razem lub nie robić nic razem, może mogłoby być trochę inaczej, może mogłoby być trochę jak dawniej, może moglibyśmy być dla siebie wsparciem i mogłoby być dobrze i mogłoby być fajnie... [pezet] ||.. taaaak, mogłoby być jak dawniej..
|
|
 |
już ze mną nie jest, sam to zakończył mówiąc mi `to już nie ma sensu` , sam zadecydował. nie starałam się go nawet przekonywać, żeby zmienił zdanie, że się zmienię... zerwał , tak po prostu... a teraz jest zazdrosny? o co?! nie ogarniaaam całej tej pierdolonej sytuacji.
|
|
 |
Nie zaczynaj czegoś, czego nie jesteś w stanie skończyć... Nie zaczynaj czegoś, co budzi w Tobie strach...Nie zaczynaj czegoś, do czego jeszcze nie dorosłeś...!!!^^
|
|
 |
nic się nie odzywa... mam się martwić? zauważyłam, że przez Niego, przez tą całą pierdoloną sytuację odechciewa mi się z Nią rozmawiać na jakikolwiek temat... Boję się jej powiedzieć cokolwiek, żeby nie pomyślała, że jestem aż tak słaba, że nie potrafię sobie poradzić... Gdy tylko o nim wspominam, robi tą swoją minę `prosze, skończ już-.-` , nie potrafi mi pomóc, choć tyle jej zawdzięczam ... tym bardziej jest mi przykro, że mnie nie rozumie.. :(
|
|
|
|