 |
nienawidzę! nienawidzę! nienawidzę! ale jeszcze bardziej kocham!
|
|
 |
ja może po prostu nie mogę o Tobie zapomnieć? co? bo Cię kocham pierdoło! :*
|
|
 |
ześlizguję się po Twoim karku, spadam w dół po plecach i roztrzaskuję się o podłogę.
|
|
 |
i tak codziennie zasypiając w pół do piątej myśli o Tobie.
|
|
 |
ja już sobie dałam spokój.
ale moja nadzieja czasem jeszcze lunatykuje.
|
|
 |
Ty wiesz, że szukam pocieszenia obijając się z ramion do ramion. Wiesz i nic z tym nie robisz.
|
|
 |
Niepamięć ogarnia mnie powoli. Zbyt powoli.
|
|
 |
Czy myślisz, że można tak łatwo zapomnieć ten czas gdy krok po kroku przybliżałeś się do mnie?
|
|
 |
podziwiała go i była strasznie o niego zazdrosna .
chciała go mieć tylko dla siebie.
chciała , żeby żadna kobieta nie poznała go bliżej i nie dowiedziała się , jaki jest .
czuła , że każda , która go pozna , także zechce mieć go tylko dla siebie .
|
|
 |
Miałeś tak kiedyś? Nie możesz zasnąć, trzymając w ręku telefon, ciągle odblokowując klawiaturę-a nóż,może jest sms, może nie było słychać dźwięku... Rano wstajesz półprzytomny, szukasz kogoś w tłumie ludzi, choć wiesz,że tam, go nie ma.. żyjesz nadzieją,że może..może dziś, może właśnie w tym tłumie..że może..Ach,miałeś tak? Bagatelizujesz wszytskie inne sprawy, tylko dla tej jednej, chociaż doskonale wiesz,że jest ona pozbawiona sensu.... Miałeś tak? No właśnie, nie miałeś tak, więc proszę nie mów mi, że rozumiesz.
|
|
 |
kupmy sobie miłość. taką rozpuszczalną w powietrzu, do psikania w aerozolu. taki bezbarwny gaz o woni szczęścia, wywołujący motylki w brzuchu. albo taką miłość w tabletkach, rozpuszczalną w wodzie. z ogromnego kubka będziemy spijać hormony szczęścia dużymi łykami. zaczną w nas buzować endorfiny i odczujemy podwyższony poziom fenyloetyloaminy.
|
|
 |
Miłość jest wtedy, gdy On ledwie wyszedł, a Ty juz chcesz do Niego dzwonić i wtedy gdy, na dworze burza, a on mokry punktualnie przychodzi... I gdy wyjeżdża gdzieś na trzy dni, a Ty za Nim tak strasznie tęsknisz i choć jesteście daleko od siebie to nucicie te same piosenki... Miłość jest wtedy, gdy On Cię całuje, ale to Ty proponujesz mu więcej... I wtedy, gdy On jest smutny, zgaszony to Tobie tez pęka serce... I gdy On chce po prostu pomilczeć to Ty tez się wtedy wyciszasz... A gdy On tylko spojrzy na Ciebie Ty wszystko mu z oczu wyczytasz... Miłość jest wtedy, gdy On wyczuwa czy masz dziś nastrój na śmiech... I wtedy, gdy patrząc na innych facetów uważasz, ze czynisz grzech... I gdy On wciąż ma ten błysk w oku chociaż ostatnio sporo przytyłaś... A gdy trochę podetniesz włosy On widzi, ze cos zmieniłaś... Miłość jest wtedy, gdy On, choć nie umie, na rocznice pisze Ci wiersze... I wtedy, gdy pijecie szampana choć zajął gdzieś siódme miejsce... I wtedy, gdy On dawno zasnął a Ty nadal na Niego patrzysz.
|
|
|
|