 |
aa, abstracion się musi pochwalić, iż ma faceta. dlategóż od teraz wpisy wyłącznie o szczęśliwej miłości. czekajcie cierpliwie cukiereczki, aż mnie chyci wena < 3.
|
|
 |
'edit. no i obiecałam sobie, że dzisiejszego dnia Twoje imię nawet przez sekundę nie zagości w moich myślach, co dopiero na ustach. bęc, nie udało się. poddałam się już w pierwszej godzinie po obudzeniu się. postaram się to kontrolować. nie dumać. nie marzyć. nie myśleć o Tobie. mimo, że równie dobrze mogłabym mówić sobie: nie oddychaj.'
|
|
 |
a później nadchodzi taki moment, kiedy jesteś w stanie oddać wszystko za to, aby zasnąć w jego
objęciach. nawet parę Twoich najukochańszych butów, które mówią do Ciebie 'mamo'.
|
|
 |
w końcu kochasz kogoś na taką skalę, że nawet słowa 'kocham Cię' wydają się prymitywniejsze od 'czy chcesz kawy?', a zdanie 'z czym chcesz kanapkę' ocieka zdecydowanie większym pożądaniem.
|
|
 |
mężczyźni rządzą światem, a kobiety mężczyznami ;d
|
|
 |
that's not enough that you have.
|
|
 |
between us there was nothing a couple of nights, a some wine.
|
|
 |
'nagle cisza przemówiła za głośno.'
|
|
|
|