 |
[1] Kolejny raz zatracam się w mojej duszy, chodź tyle razy obiecywałam sobie, że to ostatni raz. Błądze w niej i w mej pamięci doszukując się po raz kolejny smaku twych ust, dotyku twych dłoni. Każda sekunda dłuży się godzinami, a ja znów jestem hen daleko w moim małym świecie wspomnień, gdzie jesteś ze mną, gdzie jesteś przy mnie, gdzie twój oddech delikatnie muska moją szyje. Jestem tam gdzie twój zapach przesiąka moją skórę, gdzie twoje usta pasują tylko do moich, a nasze dłonie jakby sklejone nie mogą się rozłączyć. Tam gdzie jedynym dźwiękiem są twoje słowa, w których wciąż powtarzasz mi, że jestem wyjątkowa, że tylko dla ciebie stworzona.
|
|
 |
Najgorzej, kiedy sama musisz podzielić swoje "JA" na 2 części. Jedną żyjesz tutaj, u siebie, ta jedna część serca bije dla tego, który jest obok Ciebie. Ale druga część rwie się do tamtych chwil, do tamtego miejsca, gdzie ten jeden wkradł się nie tylko do Twego serca, ale i duszy. / podobnodziwka
|
|
 |
A z pustką, którą w sobie nosisz, gdzie do tej pory zaszłaś? | Licia Troisi
|
|
 |
|
To mało istotne, tylko chce mi się płakać. Kiedy wącham twój kołnierz i czuję jej zapach.
|
|
 |
Dobry związek to akceptacja, seks i porozumienie.
|
|
 |
To mało istotne, tylko chce mi się płakać. Kiedy wącham twój kołnierz i czuję jej zapach.
|
|
 |
Miłość poznaje się po tym, że czyjegoś głosu pragniesz bardziej, niż ciszy.
|
|
 |
"Spójrzmy na siebie i poudawajmy, że nic nas nie łączy."
|
|
 |
Po jakimś czasie spotykasz go i dociera do ciebie jak bardzo byłaś głupia, jak naiwnie wierzyłaś w niemożliwe, jak wiele musiałaś poświęcić by być tylko zauważoną. Widzisz go i uświadamiasz sobie jak wielkim błędem było go kochać, jak wiele przez to straciłaś i kim się stałaś. Rozmawiasz z nim i już wiesz, że się nie zmienił, że to nadal ten sam dzieciak, tylko o kilka lat starszy. Patrzysz mu w oczy i nie dostrzegasz w nich nic wartościowego, nic co mogłoby być warte uwagi, nic czym mógłby ci zaimponować. Uśmiechasz się, ale już wiesz, że jest inaczej. Serce nie wariuje na jego obecność, nogi nie uginają się, kiedy w powietrzu wyczuwalny jest jego zapach. Podajesz mu rękę i żegnasz się, i nie myślisz, kiedy znów będzie ci dane go spotkać, już nie czekasz na niego w tramwaju, nie wypatrujesz zza szyby autobusu jego sylwetki na ulicy, już nie chcesz. Było, minęło. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Są też osoby bardzo „jak należy”. Spotykając się z nimi, pytamy: „Wszystko w porządku?” One odpowiadają: „W porządku”. Nie mogą powiedzieć nic więcej, ponieważ są więźniami samych siebie i społecznego jarzma. Nie mogą wypowiedzieć cierpienia, które je dusi i łamie. A my przechodzimy, nie zauważamy ich spojrzeń – świateł alarmowych, nie słyszymy ciszy ich krzyku, nie dostrzegamy nawet, że na barometrze ich serca wskazówka zatrzymała się na kreseczce „burza”. // Tim Guénard
|
|
 |
I nie chce żebym patrzył tak na nią, prosto w oczy. Bo nie chce musieć mówić mi, że już mnie nie kocha.
|
|
|
|