 |
Mam powodów chyba z tysiąc, żeby rap swój nagrywać.
Jestem stąd, tak ci co nie lubią przegrywać.
|
|
 |
Zejdź na dno, poczuj, zrozum zapach zgnilizny.
Powalcz co dzień z życiem, chcę zobaczyć twoje blizny.
|
|
 |
Jak mam zagrać czysto, kiedy wszyscy inni brudzą.
Koleżeński układ przy biznesie tak się trudzą.
|
|
 |
A co mi tam, mówię prawdę wbijając w tyłek pinezkę.
Politykom, co swe kłamstwa chowają pod dreskę.
|
|
 |
Mikrofon w ręku, trzymam władzę.
|
|
 |
Jego, kurwa mać, senacka obietnica bez pokrycia.
Nie pierdol mi o ludziach, najpierw naucz się ich życia.
|
|
 |
Rap to praktyka, nie obserwacja, fizyka.
Rap to doświadczenie, na sobie i na scenie.
|
|
 |
Zuchwały plan, który spełnił swoje sny. I uwierz mi, to są moje najlepsze dni.
|
|
 |
Lubię te zdania, ludzie bez rozeznania. Ale wiedzą, wierzą, twierdzą, bez zastanawiania.
|
|
 |
Rymów konstruktor, gość w Twoim pokoju. Albo mnie kochaj albo zostaw w spokoju.
|
|
 |
kilkakrotnie wyciągała ręce ku miłości i gdy właśnie jej dotykała, przeważnie ktoś mówił "żegnaj". //cukierkowataa
|
|
 |
zadał rany a później posypał je solą abym, nigdy nie zapomniała bólu jaki mi sprawił. //cukierkowataa
|
|
|
|