|
''gdy jest źle - możesz po prostu zadzwonić''
|
|
|
chyba nigdy tego nie zapomnę. chyba na zawsze to we mnie zostanie. ale czy zdołam wybaczyć?
|
|
|
tak pięknie się czegoś domyślać
|
|
|
chce wiedzieć jak sie masz, jak się czujesz? ja znów szukam przygód. i chociaż wciąż brakuje czegoś, cisnę kolejną dawkę wygód. tak bardzo chce sie zmienić, ale te używki.. one tak bardzo mnie niszczą, chyba szybko odejde
|
|
|
kiedyś tak pięknie stwierdziłaś, że będzie dobrze. kiedyś..
|
|
|
moja twarz odbija sie w lustrze pełnym trwogi. wołam - nie słysze już nic. słuchawki na uszach, ale po co? przecież nie czuje już nic. nadzieja umarła ostatnia- mieli racje
|
|
|
wolny jest czlowiek bez miłości. noc i dzień ma szczęśliwy, spokojny. nie czuje goryczy, smutku i rozczarowania. lecz jak pusty jest czlowiek bez milosci?
|
|
|
Od kilku miesięcy nie żyje. Chodzi mówi, czuje, oddycha - dla mnie umarł / i.need.you
|
|
|
"vanitas vanitatum, et omni vanitas"
|
|
|
Twoje oczy trochę smutne chyba patrzą prosto w moje i
nic nie mówisz znów, ja milczę też, ale oboje
mówimy "chyba chcę, lecz wybacz, wiesz, trochę się boję"
|
|
|
jak przez mgłe widzisz to co było kiedyś. pierdolony biały proszek ''zabrał ci wrażliwości resztki''
|
|
|
''(..)patrzysz na cmentarz.pamiętasz? nadzieja umierała ci na rękach''
|
|
|
|