 |
|
Kiedyś z Ciebie wyrosnę, bo cholera nie znam innego sposobu.
|
|
 |
|
Widząc Twoje zielone oczy zacinam się jak stara płyta i ciągle powtarzam jaka piękna dziś pogoda, chociaż pada deszcz.
|
|
 |
|
Gdybym mogła przytulić cię tak mocno, jak cię kocham, twoje żebra mogłyby tego nie wytrzymać.
|
|
 |
|
Pokochała tak, jak właśnie straszliwie nie chciała kochać. Pokochała tak, że wszystko zależało od niego i nie mogła przestać.
|
|
 |
|
I to już rutyna. Od kiedy pamiętam, noc w noc kradniesz mi sny.
|
|
 |
|
A kiedy spojrzał na mnie - nie poczułam nic. Cholerna pustka wchłonęła wszystkie emocje.
|
|
 |
|
Przecież nawet seks z Tobą jest tak idealny.
|
|
 |
|
Pamiętasz mnie? kiedyś podobno znaczyłam dla Ciebie wszystko.
|
|
 |
|
A najbardziej irytującym faktem jest to, że najwięcej do powiedzenia na Twój temat mają osoby, które Cię w ogóle nie znają.
|
|
 |
|
Nawet tysiąc przymiotników nie opisze Twojego ciepłego oddechu na moim ramieniu.
|
|
 |
|
Nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym być teraz obok Ciebie, czuć Twój uśmiech na swych wargach, dłoń w dłoni, powolny oddech na mym karku, za każdym razem przyprawiający o dreszcze i czuć jak trzymasz mnie przy sobie, tak cholernie mocno, jakbym była wszystkim czego pragniesz.
|
|
 |
|
Z jednej strony mówisz, że najlepsza jest szczerość i walenie prosto z mostu, z drugiej nie wyobrażam sobie pozytywnej reakcji z Twojej strony kiedy stanęłabym przed Tobą z tekstem 'Cześć, Kocham Cię'.
|
|
|
|