 |
Narzeczona - jak to pięknie brzmi, ale żona - jeszcze lepiej. / slonbogiem
|
|
 |
Wszystko się zmieniło. Każdy z nas dorósł spychając całą wspólną przeszłość w przepaść. Wspólne melanże stały się wspomnieniem. Nie ma już nocnych rozmów, kiedy to płakałyśmy sobie nawzajem w rękaw wyrzucając z siebie wszelkie brudy. Nakurwianie cytrynówki z kubeczków na starych blokowiskach jak i poranny fajek po udanym melanżu prysnęły niczym bańka mydlana. Tego już nie ma. Wers piosenki Palucha - "się porobiło , już nie dzielimy razem ławki choć kiedyś byliśmy jak szlugi z jednej paczki" uderza w sedno. I wiesz co? Cholernie, a wręcz skurwiale brakuje mi tego... Naprawdę brakuje mi Ciebie. / slonbogiem
|
|
 |
Slonbogiem podbił Wrocław!
|
|
 |
i chociaż nie mam ochoty z nią gadać, to wciskam zielony i kurwa odbieram
|
|
 |
jakbyś grzał wodę w tym czaju na gazie wyparowała mi pewność siebie na diecie złożonej z żalu i marzeń.
|
|
 |
i nie chcesz mówić nic, że boisz się, że nie dasz rady, nikt przecież prócz Ciebie nie powinien wiedzieć, jak bardzo czujesz się słaby
|
|
 |
I siedzę i patrzę i czekam bo chyba od zawsze na coś czekam. I coś mnie zjada od środka i boli, jakbym miał raka. I nie wiem co mam robić, czy z okna skakać czy siedzieć i płakać, bo oszukali mnie kurwy, śpiewali, że świat jest piękny, uwierzyłem, jaki ja byłem durny. Dali mi przepis na życie kiepski jak kiepskich życie, straciłem czas i chyba umarłem. I siedzę tak sobie, martwy i zimny jak lód, i brakuje mi ciepłych słów. I idę dalej umierać sam z niebem, i wcale nie kocham Ciebie. /skejter
|
|
 |
zbyt wiele tracimy, zbyt wcześnie żyjąc dla kogoś.
|
|
 |
im bliżej dopuszczam ludzi, tym zwykle ranie ich bardziej.
|
|
 |
wylewam alkohol, nie ufam mu, nie ufam prochom, chce się naćpać kochanie Tobą i chodzić naćpany doba za dobą
|
|
|
|