 |
nie rozumiesz mnie to zrozum tak jak mnie to boli, jak boli ta myśl, że miała Cię inna. nie potrafię zaufać, dotknąć.. ja nie zapomnę.. jak mogłeś nie myśleć? nie myśleć wtedy o mnie? co czułeś, gdy obca dłoń dotykała Twoje ciało? teraz płaczesz, Twój płacz nie pomoże by nie bolało..
|
|
 |
jakiś czas temu dałbym uciąć sobie za Ciebie rękę, złapałbym granat, wiesz? jak w tej piosence dałem Ci siebie, chciałem dać Ci wszystko i jeszcze więcej, dzisiaj jestem sam i wiem, że zmieniać tego nie chcę
|
|
 |
znowu upić żale, kurwy, dupy, balet, wszystko, wiesz, wszystko właśnie prysło
|
|
 |
woda w kranie jest zimna, ekspresja, czego ja szukam? tutaj nie znajdę ciepła. dostałem smsa, patrzę na dłonie, piszę: moja, nie moja, przepraszam, to już koniec. kurwa mać, wyobraź jak się czuje.. kończę szybko browar, czego mi brakuje?
|
|
 |
znów nie ma nikogo przy mnie, przykre i siedzę zajebany na urwanym filmie, nie boli mnie Twój brak, zejdź mi kurwa z oczu, po prostu policz, że do żadnej innej nie mogę nic poczuć
|
|
 |
dopóki byli razem, mogli radę dać
|
|
 |
give me all you’ve got, make this night worth my time
|
|
 |
ta noc była tak piękna i wiodła nas natchnieniem, więc tulę Cię do serca, nim uderzymy w ziemię i odrzucam zwątpienie, nasze ciała tną powietrze i upadamy, rozbijamy się w tym świecie przekleństw i czuję ból jak nigdy jeszcze
|
|
 |
i znowu jestem tu, a przede mną tylko przepaść, podbiegasz mówisz stój, błagasz bym poczekał
|
|
 |
nie rzucaj pereł między świnie, więc nie gadaj wszystkiego tego, co na język Ci się nawinie, nie, bo szybko znajdziesz się na minie i nie winię Ciebie, że powinie noga Ci się pewnie, powinie, nie
|
|
 |
uwaga skupiona tylko na tym jak zarobić kwity, a się nie narobić i nie mieć za to lipy, tylko bierzesz a pomyśl ilu ludzi z głodu krzyczy, zostaną po nas tylko miliardy zgaśniętych zniczy
|
|
|
|