 |
nie boję się pająków. nie boję się węży. nie boję się ciemności. nie boję ciasnych pomieszczeń. nie boję się przesądów. nie boję się lekarzy, nawet dentysty. nie boję się fryzjera. nie boję się bólu. nie boję się śmierci. nie boję się tłumu. boję się samotności, boję się jedynie tego, że Cię stracę.
|
|
 |
siemanko, witaj w moim pojebanym serduchu.
|
|
 |
stare kawałki Rahima w głośnikach, żółte Frugo w szklaneczce, czekolada z orzechami obok, laptop na kolanach, brakuje mi jeszcze przystojnego chłopaka, którego oczy czarują mnie każdego dnia.
|
|
 |
niesamowita radość, gdy dowiadujesz się, że Twój idol występuje na zadupiu, w którym mieszkasz - KOCHAM PIHA! ;3
|
|
 |
.` Przyjdź .. Opowiem Ci jak bardzo boli twoja nieobecność !
|
|
 |
.` Przyzwyczaiłam się, że ludzie, na których zależy mi najbardziej, zwyczajnie odchodzą. Zostawiają mnie dla własnego szczęścia. Mają gdzieś moje życie i moje problemy. Nie obchodzi ich to, że dla nich byłam gotowa skoczyć w ogień, poświęcić wszystko, co mam. I to jest trochę przykre.
|
|
 |
.` ona zrozumiała, że musi o nim w końcu zapomnieć.
|
|
 |
.` Ja nie żałuję żadnej chwili i wiem , że te najgorsze nauczyły mnie najwięcej .
|
|
 |
.` czasami jest ciężko zostawić za sobą przeszłośći tych ludzi - kiedyś najbliższych sercu.
|
|
 |
.` i obiecuję ci że kiedy staniesz przez moim grobem , powiesz . " . tak , to ta , która kochała mnie najmocniej . "
|
|
 |
.` Skarbie . Wierzę, że kiedyś jeszcze się spotkamy . Tylko jeszcze na pewno nie teraz. Nie wiem. Jutro, za tydzień, rok może dwa . Spotkamy i przytulimy tak jak dawniej . Znów będziemy spacerować razem tylko już może nie po mieście tylko po pięknych, kwiecistych łąkach . Zamiast siedzieć w kinie, oglądając jakiś horror będziemy siedzieć pod dębem i grać na gitarze . Obiecuję, że będe kochać cię do końca świata i jeszcze dzień dłużej. Obiecuję ♥ .
|
|
 |
.` Usłyszałam, że mój telefon dzwoni . Szybko wyjęłam go z torebki aby odebrać . Dzwonił on . ' Cześć . Kotku .. chciałem ci tylko coś powiedzieć . ' Mówił dziwne, tak jak by ostatkami sił . ' Kochanie, wszystko w porządku ? ' zapytałam zdenerwowana . ' Nie . Pomóż mi . Ja. Ja umieram ' . Gdy to powiedział na twarzy pojawił mi się uśmiech, to był kolejny jego żart . Wiedziałam, że zaraz i tak napisze mi sms'a iż sprawdzał moją czujność i zaraz będzie w domu . ' Kochanie, pamiętaj że cię kocham ' - wyjąkał . ' Tak, tak ja ciebie też a teraz koniec tego głupiego żartu, czekam w domu pa ' rozłączyłam się nie czekając na odpowiedź . ' Ale .. nie , nie rozłączaj się . Pooomóż mi ' . Byłam pewna, że po raz kolejny robi sobie ze mnie jaja więc się rozłączyłam . Dopiero później, dowiedziałam się że to nie był żart. Tak na prawdę leżał na środku jakiejś drogi polnej. Potrącił go motor a kierowca uciekł . Nie mogłam sobie darować, że mu kurwa nie pomogłam . To co czułam jest nie do opisania .
|
|
|
|