 |
|
Lubię te dni, gdy za oknem jest brzydka pogoda, ja siedzę z kubkiem gorącej czekolady, nie odbieram telefonów, nie ruszam się z pokoju. Po prostu nie istnieję. Lubię czasem nie istnieć, tak na jeden dzień.
|
|
 |
|
I okazuje się, że nikt nas nie okłamał, tylko my zbyt dużo sobie wyobrażaliśmy.
|
|
 |
|
Minęło pół roku nauczyłam się spokojnie oddychać, wcześniej zasypiać, normalnie funkcjonować. Czasami tylko spotykam Ciebie i wtedy uczę się tego wszystkiego od nowa.
|
|
 |
|
Daje sobie spokój, mija tydzień, miesiąc, powoli wszystko wraca do rzeczywistości, a potem On się odzywa i od nowa jebie mi cały świat.
|
|
 |
|
Możesz krzyczeć, klnąć, walić pięścią w ścianę czy stół- ale wyduś to w końcu z siebie i powiedz co czujesz, bo nie wiem na czym stoję...
|
|
 |
|
Już wtedy Twoje oczy mówiły "nie jestem dla Ciebie".
|
|
 |
|
Każdego ranka po przebudzeniu liczę na wiadomość od Ciebie i każdego ranka jestem tak samo zawiedziona.
|
|
 |
|
chodz, chodz, w moje rece cieple, w moje rece oczekujace, w moje usta zachlanna, jak deszcz
|
|
 |
|
Siedemset trzydzieści dni. I pamiętam Twoją twarz tylko ze zdjęcia.
|
|
 |
|
ty jestes po prostu zle poskladanymi puzlami
|
|
|
|