  |
|
` poczekaj chwilę. Chciałabym żebyś zobaczył co ze mną zrobiłeś. Widzisz te oczy? Są w gorszym stanie niż Twoje po największej ilości przepalonej gandy w życiu, prawda? A ręce? Chodzą szybciej niż Ty po fecie, zgadza się? Spójrz na moje ciało. Zawsze lubiłeś mój brzuch, a ja wciąż chciałam schudnąć. Teraz ledwo mogę dostrzec siebie w lustrze. Zauważyłeś, że w ogóle się nie uśmiecham? Tak już mam od jakiś kilku miesięcy. Moja osoba nie wyraża już żadnych emocji, zero. Wyrwałeś mi calusieńkie serce spod żeber, nie mam już nawet czym czuć. Tak, to już. Możesz już odejść i powrócić do swojego życia, w którym nie ma miejsca na jakąś tam mnie. / abstractiions.
|
|
  |
|
` czasami przychodzą momenty, że chciałabym stąd uciec. Nawet nie ważne gdzie, byleby pozbawić się tych myśli i zgubić gdzieś po drodze wszystkie otaczające mnie problemy. Chciałabym wreszcie stanąć gdzieś na środku totalnego pustkowia i dojść do wniosku, że jestem szczęśliwa. Zapomnieć o Tobie i o tym co było kiedyś. Zacząć kompletnie od nowa, z wymazaną przeszłością. Często jest tak źle, że tracę nadzieję na cokolwiek. Mimo wszystko nadal jestem tutaj. Z problemami, łzami, nieprzespanymi nocami, bólem w sercu. Może nadal na Ciebie czekam? Może jeszcze mam nadzieję, że wrócisz. / abstractiions.
|
|
 |
|
Myślę że cie lubię. Nie nie lubię. Uwielbiam. Chociaż to może za skromne i niewystarczające słowo by powiedzieć co czuję.
|
|
 |
|
Chuje , chuje everywhere, i nikt mi nie wmówi że nie.
|
|
 |
|
Nienawidzę gdy przychodzi pijany, gdy kłóci się z mamą, gdy woła mnie co pięć minut by powiedzieć, że umiera, że przeprasza, że mu się pić chce, i że wszystko jest do dupy. Nienawidzę gdy wychodzi i robi się we mnie strach, który paraliżuje moje ciało, bo zaraz wiem co się stanie, jak się to wszystko skończy. Nienawidzę jak karze mi rozbierać buty, sweter, koszule i spodnie, bo sam nie daje rady. Jak chwieje się, wyzywa, mruczy coś pod nosem niezrozumiałego. Nienawidzę kiedy krzyczy, i kiedy boje się o niego tak mocno, że całą noc nie śpię z obawy że przestanie oddychać kiedy zasnę. Nienawidzę jak wyjeżdża moja mama a On robi sobie samowolkę i mnie nie słucha. Pije, wraca późno, sprawia że mam ochotę umrzeć, przez ten strach. Nienawidzę go, nie szanuję, i nie wytrzymuję z nim psychicznie, ale przecież to w końcu mój 'Tata'.
|
|
 |
|
widać po oczach, że kochasz czasem tracić kontrole.
|
|
 |
|
Dopuściłam się morderstwa. Powiedział, że nigdy mnie nie kochał - zabiłam go tak samo jak on zabił mnie. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
Jestem typem,który głośno i dużo klnie,ale cicho i powoli wprost do ucha wyznaje uczucia.Jestem typem,który kupuje kwiaty,gdy coś zepsuje,ale i zrobi najlepsze śniadanie do łóżka.Jestem typem,który często traci kontrolę i wdaje się z bójki,ale nigdy nie uderzy kobiety.Jestem typem,który lubi niebezpieczne akcje,ale swojej kobiecie zapewnia stuprocentowe bezpieczeństwo.Jestem typem,który jest uparty,ale za słodką minę i buziaka ugnie się cholernie szybko.Jestem typem,który jest bardzo zboczony,ale potrafi czekać.Jestem typem,który otacza się sporą ilością ludzi,ale nigdy nie dopuści się zdrady.Jestem typem,który ma dużo pasji,ale kobieta jest najważniejszą z nich.Jestem typem,który nie ubiera się jak model,ale przejdzie ze swoją kobieta pół miasta by miała swoją wymarzoną sukienkę.Jestem denerwujący,mam głupie miny,lubie gryzć i robić malinki.Często upadam i się śmieje.Lubie kpić,drwić i szydzić.Nie jestem idealny,ale swojej kobiecie dam więcej niż sam mam.
|
|
 |
|
Flitujesz z kim popadnie.
|
|
  |
|
` nie obchodzi mnie to co o mnie myślisz, tak jak Ciebie moje prawdziwe życie. / abstractiions.
|
|
|
|