  |
|
` nie lubię uczuć. Stały się dla mnie obojętne i bezużyteczne. Nauczyłam się żyć bez nich, a co ciekawsze, jest nawet łatwiej. / abstractiions.
|
|
 |
|
Kochać to znaczy czekać? Zajebiście. Tylko ile można czekać? Ile można znieść, wytrzymać, przemilczeć i przecierpieć? Tyle ile trzeba? Tylko, że ja już chyba nie mam cierpliwości, nie radzę sobie z tym. Czekanie, uciekający i mijający czas zabija. Wskazówki zegara są bezlitosne. Mam dość.
|
|
  |
|
` wiedziałam, że jest dla mnie ważny. Wiedziałam, że jego zdanie stawiam na pierwszym miejscu. Byłam świadoma, że dla niego skoczyłabym w ogień. Jego dobro zawsze stawiam ponad swoje. Kochałam go całym sercem i zawsze czuję jego ból. Zdawałam sobie sprawę z tego, iż on jest moim przyjacielem którego nie wymieniłabym na żadną osobę na świecie. To wszystko było tak naturalne. W momencie zagrożenia naszej znajomości oboje zaczęliśmy od pierwszej sekundy walczyć o nas. Nie pozwoliliśmy innym osobom zniszczyć tego co nas łączy, a nawet dzieli bo przecież nie ma nic idealnego chociaż nawet jakieś niedociągnięcia dla nas są pozytywne. I dopiero kiedy tak na prawdę zrobiło się źle, obydwoje zdaliśmy sobie sprawę z tego, jak wielką siłę dajemy sobie wzajemnie. Jesteśmy ponad wszystko. / abstractiions.
|
|
  |
|
Dopiero, gdy stracimy wszystko, stajemy się zdolni do wszystkiego.
|
|
  |
|
-Biegasz z rana? -Tak, głównie po mieszkaniu, krzycząc: "Kurwa, zaspałem!" /?
|
|
 |
|
Mija kolejny rok, tylko Ciebie mi brak, to już prawie 3 lata kiedy odszedłeś z mojego życia, kiedy zostawiłeś pustkę, której nie umiem zapełni. To kolejne miesiące których nie potrafię już zliczyć, a ta data 3 sierpnia 2010, została wyryta na moim podniebieniu, i kiedy dotykam cholernie boli. Pali mnie, płonę. Dlaczego odszedłeś, wtedy, a teraz przestałeś mnie szukać. Zapomniałeś jaki mam kolor oczu, i co lubię jeść na śniadanie. A ja nie daję kolejny rok rady, nie daję bez Ciebie. Może w tym roku zdecyduje się skończyć z tym, a może zostanę kolejny rok z nadzieją że wrócisz. Nie wiem, bez Ciebie chyba nie wiem już nic.
|
|
 |
|
Z dymem w eter uchodzą uczucia, chcesz, to szukaj swojego szczęścia w okruchach. / NPE.
|
|
 |
|
Masz w piersiach zaszczute zwierzę, masz własną łapę w sidłach, ociekasz krwią, potem, śliną, jękiem. Kurwa, wstyd. Wstyd tak ociekać. Masz dłonie na głowie - masz głowę w dłoniach - masz twarz w dłoniach - siebie trzymasz w garści.
Masz siebie jedną garść.
Przynajmniej poczucie humoru zostało w nienaruszonym stanie i wiesz, że tylko tyle możesz siebie mieć. Dwie pełne dłonie. — Ochocki, Vithren, "Kwaśne słodycze"
|
|
 |
|
I szmer Jego serca słyszę już na klatce.
|
|
 |
|
Kiedy my tu siedzimy umiera kilkadziesiąt osób, kilkanaście się załamuje, kilkoro właśnie płacze a co niektórzy teraz się śmieją
|
|
 |
|
Nieważne ilu chłopaków spojrzy się na mnie, nieważne ilu się podobam, nieważne jak przystojni oni będą - dla mnie najprzystojniejszym jesteś Ty i chcę podobać się tylko Tobie.
|
|
 |
|
Przypadkiem się spotkaliśmy, przypadkiem nawiązaliśmy nić porozumienia i znajomość, przypadkiem się zakochałam, i Ty przypadkiem wpadłeś jej między nogi.
|
|
|
|