|
pytasz co to szczęście, ja odpowiem Ci tak to jest ten stan, w którym nie wielu sie znajduje. Chociaż w każdym jest jego sporo to ludzie nie umieją wydobyć go, bo jedyni myślą, że im da go wóda a drudzy myślą że zioła. a to wystarczy pokochać kogoś mocno i wtedy być szczęśliwym, pozdro.
|
|
|
wjeżdzam na bit, ziom trzymaj sie krzeseł, bo odlecisz razem z nim, po wysłuchaniu tych poleceń.
|
|
|
Jeśli mnie lubisz, tak jak moje statusy na fejsie, to dziękuje za taką przyjaźń.
|
|
|
a teraz wstań i walcz, bo już tylko to sie liczy.
|
|
|
Jeśli myślisz, ze Cie wszyscy zostawili to sie grubo mylisz, bo zawsze znajdzie sie ktoś dla którego jesteś całym światem.
|
|
|
wczuj sie ziomuś w te słowa, bo to najlepsza metoda na tego twojego doła.
|
|
|
wiesz, patrzyłam już różnych ludziom w oczy, ale nigdy nie widziałam w żadnych takiej obojętności...
|
|
|
łzy nie są oznaką słabości, tylko są odzwierciedleniem uczuć.
|
|
|
i przychodzi w życiu każdego taka chwila w której potrzebujemy kogoś.
|
|
|
jest blisko. wystarczająco blisko, żebym czuła jego oddech. lewą dłonią dotyka mojej twarzy. obejmuje mnie swoją drugą ręką. lekko. bardzo lekko. jakby bał się, że każde jego dotknięcie sprawi mi ból, że mnie zrani, obojętnie w jaki sposób. nie chciał tego. z drugiej strony, czułam jak zaciska pięść. chciał złapać mnie o wiele mocniej. żebym nie uciekła. nigdy. żebym go nie zostawiła. patrzył się na mnie. czułam jego wzrok, lecz nie uniosłam głowy. nie chciałam patrzeć mu w oczy. nie chciałam zobaczyć tego co tam było. a był strach przed samotnością. była to jedyna rzecz, przed którą musiałam go chronić. był to jeden z moich najważniejszych obowiązków. jego miłość...czułam ją. zawsze. bez względu na to czy był tuż obok czy wiele kilometrów ode mnie. kochał mnie. / mojekuurwazycie
|
|
|
|