 |
chyba nadszedł ten moment, w którym powinniśmy przestać robić sobie nawzajem niepotrzebny burdel w głowie i po prostu się pożegnać
|
|
 |
Zwykła noc spędzona w Twoim mózgu.
Obce ciała, psychicznie nadzy razem w łóżku.
|
|
 |
Jestem kaleką emocjonalną, co jest o wiele gorszą dolegliwością.
Zbyt szybko się przywiązuję, potrzebuję miłości, nawet tej wymyślonej,
przerysowanej, wyidealizowanej. To jest mój pierdolony motorek,
który pozwala mi żyć. Kiedy mogę wstać rano i wiedzieć,
że ktoś w tym samym czasie też wstaje i myśli o mnie.
Lubię takie pieprzone, drobne rzeczy, jak trzymanie za rękę i szczery uśmiech.
Chcę po prostu aby Ktoś umiał wytrzymać ze mną, a ja z nim.
|
|
 |
zawdzięczam mu tak wiele. pokazał mi coś najpiękniejszego - uczucia. nauczył, jak korzystać z serca, wcześniej udowadniając, że jednak je posiadam. wspaniale jest szeptać mu, jak bardzo go kocham, w odpowiedzi czując jego usta na moim karku. wywołuje u mnie niekontrolowane wybuchy śmiechu.
|
|
 |
Nie, nie płaczę za Tobą. Płaczę z powodu mojej głupoty, której szczytem było dopuszczenie Cie tak blisko mnie i posiadanie bezwarunkowej nadziei, że ze mną to nie to samo co z tamtymi.
|
|
 |
Masz chłopaka? Nie szukam. Nie chcę. Nie potrzebuję. Pewnie w tym momencie nasuwa ci się pytanie 'dlaczego?'. Ponieważ nie preferuje miłości na sile. Dziwne jest dla mnie posiadanie chłopaka tylko dlatego żeby był. W miłości nie uwzględniam kompromisów. W spólnym byciu razem owszem. Czemu taka jestem? Dojrzałam.
|
|
 |
Co znaczy być szczęśliwym ? To powiedzieć : " mam to w dupie " i w to uwierzyć.
|
|
 |
Ty + Ona. To żart, czy nowy problem matematyczny ?
|
|
 |
- kochasz Go?
- nie. spie*doliłam sobie psychikę dla zabawy
|
|
 |
jesteś też pierwszym, najpierwszym i zupełnie jedynym chłopcem, przez którego robi mi się czasem czarno w oczach, i słodko w ustach, i zupełnie nieprzytomnie w głowie
|
|
 |
i pamiętaj, że mimo wszystko musisz cieszyć się tym co masz. kiedyś i tego Ci zabraknie.
|
|
 |
przytul mnie, bo się rozpadnę.
|
|
|
|