najbardziej z tego wszystkiego nie lubię beznadziejności samotności tęsknoty i j e s i e n i. nie lubię jesieni dlatego, że gdy idę po mieście i jest mi zimno nie mam po kogo zadzwonić, żeby przyjechał i mnie przytulił
zawsze byłam 'tą dziwną' , która za przyjaciół wybierała sobie ludzi z trudnym charakterem. tą która najwidoczniej lubi szczeniaków i ich brak dorosłości w pewnych kwestiach. tak, nikt nie powiedział , że jestem normalna .