 |
Jest kompletnym debilem, zwykłym zimnym skurwysynem, dupkiem, którego zdołałam pokochać. Jak mogłam? Tak, też zadaję sobie to pytanie. Ale te Jego niebieskie oczy, to spojrzenie pełne chamstwa i jednocześnie tak ciepłe i czyste. Ten Jego słodki uśmiech doprowadzający do szaleństwa, łobuzerskie zachowanie. Te usta... Wystarczyła jedna chwila, jeden pocałunek, by zrodziło się we mnie uczucie, które teraz żyje w mojej klatce piersiowej. Z każdym dniem próbuje się z niej wydostać, uderza coraz mocniej wywołując straszliwy ból. Wszystko na nic, to nadal istnieje we mnie, w środku, pomiędzy pustką. Chcę być wreszcie wolna, przestać czuć cokolwiek. Coraz ciężej jest tłumić w sobie te uczucia. One zagnieździły się głęboko, tam na dole, codziennie katują moje serce. Chcę je porzucić, zgubić, uciec od nich, wszystko jedno co.. byleby nie czuć już nic. Byleby przestać myśleć o Nim i o tym jak odszedł, a uczucie do Niego pozostało
|
|
 |
myślałam, że jestem silniejsza. że Jego spojrzenie już nigdy więcej nie zwali mnie z nóg. że Jego uśmiech, nie uświadomi, jak bardzo mi Go brakowało. że uścisk dłoni nie przypomni nocy poświęconych na łzy. że Jego obecność nie zaboli aż tak bardzo. pokonało mnie własne, zbyt słabe serce, które na wspomnienie z Nim związane, niszczyło mnie na nowo od środka. [ yezoo ]
|
|
 |
Nie wolno tak rozkochiwać, aby potem sobie iść.
|
|
 |
"Tysiące chwil, marzeń, myśli i uczuć.. Miliony obietnic, wersów, resztki tuszu.."
|
|
 |
"Poznasz głupców, mających łzy mądrości.."
|
|
 |
"Ludzie gubią się, gubią sens, biegną za czymś co marnością jest, chcą mieć, zamiast być, gdzie jest sens? Szybki seks, sztuczni ludzie, wargi, cycki, botoks - kult ciała, zaniedbanie duszy, tylko po co?
|
|
 |
"Zobacz jak rap nas pozmieniał! Wypijmy za niego, za najlepszy rap z podziemia!"
|
|
 |
Tu zwykłe "przybij pięć" jest oznaką szacunku,a międzyludzkie więzy są trwałe jak ściany bunkru.
|
|
 |
nie zasługuję na więcej i mniej
|
|
 |
uśmiech na pozór to najbanalniejszy sposób by nakarmić innych kłamstwem, że wszystko jest w porządku . / nie moje
|
|
 |
A gdybym stanęła w Twoich drzwiach i ścierając z policzków rozmazany tusz, uśmiechnęła się ze szklącymi od łez oczami, tak niepewnie? Gdybym w środku nocy pijana, z butelką wódki w ręku, wyziębiona i zrozpaczona krzyczała pod Twoim oknem, tak boleśnie, mówiła złamanym głosem o tym, jak bardzo Cię kocham i zwijała się z bezsilności, kuląc się na chodniku? Jeśli zadzwoniłabym do Ciebie o trzeciej w nocy, wyrywając Cię ze snu, i zwyczajnie milczała, chcąc usłyszeć, jak oddychasz, po chwili się rozłączając? A co, jeśli bym z dnia na dzień, każdego pojedynczego dnia, spadała na dno? Gdybym tak niemożliwie się zmieniła, całkowicie? Gdybym udawała kogoś, kim nie jestem, grała emocje, uśmiech, nie byłabym tą osobą, którą poznałeś? Czy wtedy, widząc mnie taką, uwierzyłbyś, że chcąc dla mnie dobrze, zaszkodziłeś mi bardziej? Odpowiedz, uwierzyłbyś?
|
|
 |
tęsknie gdy patrzę na nasze zdjęcie w ramce, pościel pachnie tobą, zamykam oczy - czuję Cię obok, otwieram je i znikasz - to był błąd. / pierdolona dama
|
|
|
|