 |
|
-Sprawdziła pani sprawdziany? -Nie, mam też innych uczniów. -Zapomniałem zadania domowego.. -DLACZEGO?! -bitch please, mam też innych nauczycieli.
|
|
 |
Jeszcze raz w oczy popatrzę i odejdę, nie wiem gdzie, na zawsze.
|
|
 |
Czym oddychasz? hip-hopem
A co pijesz? hip-hop
Kogo kochasz? hip-hop.
♥
|
|
 |
To nie tak, żeby brać to co dają. Tylko ambitni na podium stają.
Mierzyć wysoko i wierzyć w to mocno.
Nawet jak przegrasz, zostaje ci godność.
|
|
 |
Jak to jest, że słowa ranią często dużo mocniej od najsilniejszego ciosu.
|
|
 |
"Jesteś o tyle spojrzeń ode mnie
Jest mi o tyle Twych spojrzeń samotniej, ciemniej."
|
|
 |
Raz "bliska siostra diabła", raz "anioł nie kobieta"
A może by w tych boskich kształatach dostrzec czasem człowieka?
|
|
 |
nawet nie wiecie jak cholernie miło mi, czytając te wszystkie komentarze pod wpisami, wiadomości prywatne, czy tam wiadomości na gadu od Was, doceniające to co tu bazgrolę, ten niby talent, i te kilka doświadczeń życiowych, kilka uczuć tutaj przekształconych jedynie w słowa. to Wszystkim tym, którzy są tutaj i dają szansę na istnienie Endoftime, uświadamiając mi każdego dnia, że bycie tutaj ma jednak jakiś sens, dziękuję ♥ wasz Endoftimek.
|
|
 |
` , a teraz nie patrzeć w przeszłość. nie odwracać się. nie stać w miejscu, nie cofać się. po prostu brnąć do przodu w nieznane. byleby tylko zajść jak najdalej, na sam szczyt.. . / . | yo_ziom
|
|
 |
Nawet nie chce mi się ubrać. Nie mogę sobie wyobrazić, że w ogóle będzie jakiś dalszy ciąg. Nie wiem co z sobą zrobię. Zdaje mi się, że tak już zostanę w łóżku i będę spać, spać, spać.
|
|
 |
Mam teraz trudne rzeczy do przeżycia ze sobą samą. Tu mi nikt nie pomoże, nikt tu za mną nie pójdzie. Lepiej mnie tak zostawić.”
|
|
 |
Nie chcę faceta, który zapuka do mojego serca, niepewnie zapyta czy może wejść i przeprosi za to, że a nuż przeszkadza. Chcę takiego, który wpadnie trzaskając drzwiami, z włosami w nieładzie, błyskiem w oku i fajką w ustach. Chcę kogoś, kto dając mi szczęście, trochę namiesza. Rozkocha mnie w sobie, a kolejną kłótnią oderwie jakiś fragment mięśnia, którego tym razem ani mostek, ani żebra, nie ochronią.
|
|
|
|