 |
Wiesz że zaraz zaczne tęsknić , bo skonczy się ten sen.. I chce czuć to ciepło zawsze. I moge z Tobą milczeć. Wiesz otworzyłam się przed Tobą , jak przed nikim innym. I moge stać oddychać i nic więcej tylko czuć puls.. Bo dziś jest dziś , a Ty jutro będziesz tu znów. Jutro nie zastąpi mi nic kilku prostych słów.. I będę wierzyć w nie , dopóki płyną z Twoich ust.. Bo potrzebuje Cie tu i tylko z Tobą chce iśc przez ten świat..♥
|
|
 |
A po wszystkim zapytałeś mnie jeszcze, czy jestem na Ciebie zła. Ta twoja wymyślona nieświadomość wkurwia mnie najbardziej .♥
|
|
 |
Uwielbiam Cię za to, że jesteś, że im dłużej Cię znam, tym bardziej przybywa mi powodów do uwielbiana Cię jeszcze mocniej, za to, że każdy poranek zaczynam myśląc o Tobie. Uwielbiam Cię za to, że nie jesteś typowy, zwyczajny, że jesteś sobą. Jesteś wszystkim czego potrzebuje, że nie zmieniasz się z biegiem czasu, nie ma nikogo takiego jak Ty. Dla mnie, jesteś jedynym w swoim rodzaju, doskonale doskonałym, niesamowitym, jesteś Mój. Uwielbiam Cię za to, że ciągle chcesz mnie poznawać, pomimo moich błędów i wad nie rezygnujesz. Uwielbiam Cię za wszystko i za nic, z każdym dniem będę Cię uwielbiała co raz bardziej. Uwielbiam Cię za to, że nie chce przy Tobie niczego udawać, za to, że myślę o Tobie o wiele więcej, niż powinnam. Za to, że nie da się o Tobie zapomnieć♥
|
|
 |
właśnie teraz, kiedy wracasz na nowo staram sobie odnowić wspomnienia. te najbardziej podłe. bolące jak żadne inne. rozdrapuję stare rany. tylko po to, aby w końcu oprzytomnieć i nie pozwolić po raz kolejny na to byś mnie miał. przypominam sobie każdy z momentów, kiedy pełen satysfakcji zadawałeś mi ból, bezwzględnie spoglądając na moje łzy. boli. ale wolę cierpieć wspominając niż po raz kolejny przeżywać to chore piekło, zwane miłością.
|
|
 |
a bardzo wrażliwa, za mało twarda, dziecinnie naiwna głupio uparta .
|
|
 |
pozbyłam się złudzeń, którymi karmiłam się za każdym razem gdy Cię widziałam.
|
|
 |
. pozostało nam wpatrywać się w dym i zastanawiać nad tym, co spieprzyliśmy.
|
|
 |
kiedyś ci opowiem, jak puste były wieczory bez ciebie, gdy za towarzystwo robiła muzyka, kawa, koc i twoje zdjęcie. < 3.
|
|
 |
Nie wiem co to za stan, ale chyba z toba gram. Potrzebuje ciebie, tylko wtedy kiedy jestem sama.
|
|
 |
Mówił do mnie szeptem, tulił mnie, byłam szczęśliwa czując jego bliskość, a jedynym zmartwieniem był strach, że kiedyś to się skończy..." .
|
|
 |
. tam gdzie kończy się rzeczywistość..
|
|
 |
To jest prawdziwa przyjaźń... osłania innych... nawet kosztem siebie.
|
|
|
|