 |
kochaj mnie za inteligencje, poczucie humoru i wrodzoną subtelność. na moim tyłku kiedyś pojawią się rozstępy, a piersi w końcu przestaną się bronić przed grawitacją.
|
|
 |
przychodzi moment, kiedy przestajesz marzyć o siedzeniu na huśtawce podczas deszczu z różową wstążką we włosach. kiedy jedyne na co masz ochotę to filiżanką japońskiej herbaty, która pobudza każdy z Twoich zmysłów. nareszcie potrafisz rozdzielać ludzi którzy Cię ranią na tych, którzy nie, są Ciebie warci i tych dla których warto cierpieć. w końcu rozumiesz, że milczenie jest jedną z najbardziej perfidnych rodzai kłamstw. zaczynasz rozumieć, że musisz cierpieć w ciszy bo nikt nie będzie współczuł Twoim łzom, które zgotowałaś sobie na własne życzenie. dorastasz. machasz dzieciństwu dłonią na pożegnanie, mając świadomość że uciekło niemal bezpowrotnie.
|
|
 |
Wiesz co? zadajesz mi bardzo głupie pytania. nie wiesz kim dla mnie jesteś?jesteś dla mnie niebem, gwiazdką na tym niebie. jesteś dla mnie wschodzącym słoneczkiem. no i zachodzącym też. jesteś dla mnie ołówkiem w piórniku. pomidorem na kanapce. cieplutką pościelą... i ...tym uczuciem które gości w moim brzuszku kiedy o Tobie pomyśle...a wiesz?... Ty to wszystkim dla mnie jesteś.:*:*:*
|
|
 |
A wiesz, jak on się uśmiecha? Wtedy milion gwiazd migocze w jego oczach, w policzkach pojawiają się te słodkie dołeczki, a w moich sercu wybuchają fajerwerki. Bum, bum! Myślisz, że to jakaś choroba?
- Mhm.
- Groźna?
- Najgroźniejsza choroba ludzkości, od czasów Adam i Ewy. мιłσść .
|
|
 |
|
przy nim ? dosłownie czułam się jak dziecko . bezbronna , delikatna , wrażliwa . dbał o mnie i troszczył się , jak tata w dzieciństwie . ubierał mi swoje ogromne bluzy , w których się topiłam gdy było zimno . jego zapach otulał każdą , nawet najmniejszą część mojego ciała . gdy szliśmy razem na festyn , kupował mi balona , żeby tylko zobaczyć szczery uśmiech na mojej twarzy . zawsze był zaopatrzony w jogurtowe chupa chupsy , a gdy było tak źle i trudno obejmował , całując w czoło . nie pozwalał mi przeklinać , palić ani rozmawiać z nieznajomymi kolesiami . gdy rozmawiał z koleżankami byłam zła i zazdrosna . gdy wskakiwałam w kałuże , obejmował mnie i błagalnym spojrzeniem , mówił ; kotek .- tak . gdy byłam z nim budziła się we mnie mała , rozpieszczona dziewczynka . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
Uwielbiała spędzać wieczory w Jego ramionach.Przepadała za Jego ciepłymi dłońmi otulającymi jej twarz.Wiedziała, że zawsze może na Niego liczyć.Kochał ją niemiłosiernie,tylko On potrafił obdarować ją takim uczuciem.Tylko On w środku nocy potrafił stać na boisku,podczas gdy ona nie mogła wyjść z powodu nieułożonych włosów,przyszedł do niej i potrafił powiedzieć że dla niego właśnie tak wygląda najpiękniej.Tylko On odbierał jej telefony o 3 w nocy,wysłuchując jej wrzasku i jej koleżanek podczas nocy w namiocie i wielkiego pająka na wejściu.Tylko On rozmawiał z nią całą noc,podczas jej tygodniowego wyjazdu.Tylko z Jego powodu,ona do białego ranka błąkała się po mieście z telefonem przy uchu.Tylko On kochał ją jak wariat i tylko Jego jej właśnie teraz brakuje. | imagine.me.and.you |
|
|
 |
Wołała Go , ale On jej nie słyszał. A , sorry , nie chciał słyszeć.
|
|
 |
Stała pod jego blokiem, trzęsąc się z zimna i przysłuchując głupim komentarzom na temat tego, że on pewnie wystawi ją do wiatru. Nie minęło nawet 15 sekund, a on założył jej coś na ramiona, mówiąc 'Przepraszam Piękna, ale szukałem dla Ciebie bluzy.' Pocałował ją delikatnie w czubek nosa, powodując, że te 3 barbie stojące obok poraniły sobie wnętrza dłoni tipsami.
|
|
|
|