 |
Nie martw się proszę. Wszystko skończy się. Prędzej i mocniej odwaga zabija mnie. Nic się nie stało. Przecież dobrze wiesz.
|
|
 |
Żegnaj, nieznajomy. Już nie chce twoich rad.
|
|
 |
To samo miejsce, ten sam zmecony strach. Wśród tłumu ludzi odbijam się od dna.
|
|
 |
Śnił mi się. Uratował mój skaleczony palec od dłoni. Był moim bohaterem... we śnie.
|
|
 |
Gdy się budzę, jestem zła i pogubiona.
|
|
 |
Jesteśmy dorośli, kiedy to się stało i jak to odwrócić.
|
|
 |
Jak można się tak zmienić i nie móc nic zmienić?
|
|
 |
Myślisz, że jestem dobrym człowiekiem? Oczywiście, że tak. Ale to co myślę nie jest ważne. Liczy się to co myślisz Ty.
|
|
 |
Masz wielkie serce. To nie znika. Jedna dobra rzecz. Skup się na niej i zobacz gdzie Cie doprowadzi.
|
|
 |
Miłość, a co to takiego kochanie?... Zapomniałem.
|
|
 |
Nie dzwonisz już czwarty dzień, a miasto zasypane. Oknem ledwie wpada światło. Jeszcze czuje tam gdzie całowałeś.
|
|
 |
Dlaczego los aż tak okrutnie dręczy mnie. Ile cierpienia jeszcze będę musiała znieść.
|
|
|
|