 |
Nie naprawiaj życia innym dorosłym. Zajmij się swoim. — Beata Pawlikowska
|
|
 |
"Pamiętam tylko, że zobaczyłam go i wiedziałam, że to musi być on, więc podeszłam i powiedziałam do niego: 'Chodź'.
I on poszedł, i został ze mną (...).
(...) wszystko było wspaniale, bo przecież u każdego 'wspaniale' wygląda mniej więcej tak samo.
(...) A potem wszystko zaczęło się pieprzyć, co jest dużo ciekawsze, bo u każdego wszystko zaczyna się pieprzyć odrobinę inaczej."
|
|
 |
Zawsze jest ktoś kto pomimo wszystkiego jest z Tobą. Na amen, jest od tak. Kocha cię pomimo i wbrew. Czeka aż powiesz coś bez sensu byle by się z Tobą śmiać. Uśmiecha się tylko po to by zobaczyć twój uśmiech. Siedzi z Tobą, chodź wcale o niczym nie gadacie, ale liczy się to że jesteście razem. Nie słyszysz go, ale wiesz ze jest obok. I choćby coś się teraz stało, poszedłby i oddał za Ciebie życie. Nie zastanawiałby się wcale, Ty zrobiłbyś to samo. I on to wie doskonale, bo przyjaciel jest na amen.
|
|
 |
Chodź do mnie i zostań, albo zniknij na zawsze. Bo nie wiem ile mam sił na czekanie.
|
|
 |
Wyjdź z domu, to co, że pada deszcz. Śmiej się, to co, że nie masz powodu. Rób zdjęcia to co, że zła fryzura. Bądź jak kiedyś. Bądź tą małą dziewczynką, dla której łzy były powodem do dumy, a śmiech na porządku dziennym. Nie przejmuj się, bądź.
|
|
 |
Podobno czasem warto zacząć wszystko od nowa. Przewrócić świat do góry nogami, zaryzykować, zawalczyć i postawić wszystko na jedną kartę. Życie to gra, którą można wygrać...trzeba mieć tylko dobrą strategie i się nie poddawać.
|
|
 |
"Codziennie zakładam tą samą sukienkę z własnej skóry. Codziennie do głowy wsypuję zawartość mojej torby i połowę świata. Co pięć dni w skupieniu strzygę jeden milimetr moich włosów, żeby nikt nie zorientował się, że z każdym dniem jestem Kimś Innym... Generalnie jestem silna, tylko czasem odcinam sobie dłonie."
|
|
 |
Jedno wiem na pewno nie chciałbym bez Ciebie. Żyć.
|
|
 |
Patrzę jak miesza się to czego nie ma i to co jest. A potem kiedy mówię wprost milczysz i odwracasz wzrok.
|
|
 |
Nie wiązałam z Nim jakichś szczególnych nadziei. Wiedziałam, że mamy inny charakter, sposób spędzania wolnego czasu, inne zdanie w wielu sprawach. Jednak gdzieś na dnie serca zabolało jak odszedł. Spędzałam z Nim sporo czasu, chyba nawet przyzwyczaiłam się do Jego obecności w swoim życiu, wiele się od Niego nauczyłam - tych złych i dobrych rzeczy. Dziś jest mi smutno bo wiem, że już nigdy nie zobaczę Jego źrenic wpatrzonych w moje. Czasami mi Go brakuje, tak po prostu.
|
|
 |
"Przyjedź do mnie. Najszybciej, jak możesz. Mam herbatę z cukrem albo bez. Już nie pamiętam, czy słodzisz.
Przyjedź do mnie. Najszybciej, jak możesz. Mam te gorzkie cukierki. Wiesz które. Już nie pamiętam, czy je lubisz.
Przyjedź do mnie. Najszybciej, jak możesz. Mam wino czerwone.
Już nie pamiętam, czy bez niego potrafimy rozmawiać."
|
|
 |
Czasami nie potrzeba słów, by wiedzieć że coś się zmieniło. Wystarczy wymiana spojrzeń z przyjacielem, by jeszcze bardziej zacieśnić więź. Dotknięcie ręki mówiące "zawsze będę przy Tobie" i nagle ktoś, kto był tylko znajomym, staje się przyjacielem.
|
|
|
|