głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika naajs

noo boski  jeaa d haha♥ teksty jegozieloneoczy dodał komentarz: noo boski, jeaa;d haha♥ do wpisu 23 marca 2011
wszystkie te rozmowy na gadu  w szkole i to wszystko nie miało sensu  ale i tak to uwielbiałam..

jegozieloneoczy dodano: 23 marca 2011

wszystkie te rozmowy na gadu, w szkole i to wszystko nie miało sensu, ale i tak to uwielbiałam..

mimo wszystko lubię twój uśmiech i lubię się do Ciebie uśmiechać  czy to działa w dwie strony kochanie?

jegozieloneoczy dodano: 23 marca 2011

mimo wszystko lubię twój uśmiech i lubię się do Ciebie uśmiechać, czy to działa w dwie strony kochanie?

niby mi się już nie podobasz  niby nawet ze sobą nie rozmawiamy  niby nie zwracam na Ciebie istotnej uwagi  ale gdy dziś spojrzałeś na mnie tymi swoimi pięknymi oczami i powiedziałeś 'siema' to w głębi duszy się ucieszyłam i całą następną lekcję o tym myślałam  czy to nie głupie..

jegozieloneoczy dodano: 23 marca 2011

niby mi się już nie podobasz, niby nawet ze sobą nie rozmawiamy, niby nie zwracam na Ciebie istotnej uwagi, ale gdy dziś spojrzałeś na mnie tymi swoimi pięknymi oczami i powiedziałeś 'siema' to w głębi duszy się ucieszyłam i całą następną lekcję o tym myślałam, czy to nie głupie..

Nie lubię tego  nie odpisujcie jej! teksty waniilia dodał komentarz: Nie lubię tego, nie odpisujcie jej! do wpisu 23 marca 2011
jak co dzień czekała na niego  w dużej  przestronnej kuchni. matka otwierała drzwi  a ona nie ruszała się z miejsca. poprawiała długie  brązowe włosy i nerwowo krzyżowała nagie stopy. tak było i tym razem. niestety  mężczyzna postanowił zostawić ją na pastwę losu. jako powód podał   brak zainteresowania jego osobą  obojętność. w odzewie na falę brzydkich słów  które wypłynęły z jej ust  wyszedł. wybiegła przed dom  na boso  mimo śniegu i mrozu. zatrzymała go. klęknęła  mocząc czarne leginsy  błagała  przepraszała. wybaczył.

waniilia dodano: 23 marca 2011

jak co dzień czekała na niego, w dużej, przestronnej kuchni. matka otwierała drzwi, a ona nie ruszała się z miejsca. poprawiała długie, brązowe włosy i nerwowo krzyżowała nagie stopy. tak było i tym razem. niestety, mężczyzna postanowił zostawić ją na pastwę losu. jako powód podał - brak zainteresowania jego osobą, obojętność. w odzewie na falę brzydkich słów, które wypłynęły z jej ust, wyszedł. wybiegła przed dom, na boso, mimo śniegu i mrozu. zatrzymała go. klęknęła, mocząc czarne leginsy, błagała, przepraszała. wybaczył.

gatunek ludzki jest zbyt dumny  zdecydowanie. w dodatku głupiutki. po co kumulować w sobie uczucie  udawać  iż wszystko jest w porządku? nie wiem  lecz robię to. każdego dnia  na twarz  nakładam maskę  a wieczorem zmywam ją wraz z podkładem. często płaczę  ale tylko wtedy gdy nie widzą mnie inni. marzę o tym by zaryzykować  ponieść się emocjom  nie potrafię. przepraszam za brak odwagi  dziękuję za roztropność.

waniilia dodano: 23 marca 2011

gatunek ludzki jest zbyt dumny, zdecydowanie. w dodatku głupiutki. po co kumulować w sobie uczucie, udawać, iż wszystko jest w porządku? nie wiem, lecz robię to. każdego dnia, na twarz, nakładam maskę, a wieczorem zmywam ją wraz z podkładem. często płaczę, ale tylko wtedy gdy nie widzą mnie inni. marzę o tym by zaryzykować, ponieść się emocjom, nie potrafię. przepraszam za brak odwagi, dziękuję za roztropność.

idź po wino  i nie wracaj.

antra dodano: 23 marca 2011

idź po wino, i nie wracaj.

to  że w życiu chciałam cofnąć czas  tylko raz  to nie znaczy  że jestem szczęśliwa. ja po prostu mam wyjebane.

antra dodano: 23 marca 2011

to, że w życiu chciałam cofnąć czas, tylko raz, to nie znaczy, że jestem szczęśliwa. ja po prostu mam wyjebane.

moja miłość do Ciebie i tak nie zmieni nic.

waniilia dodano: 23 marca 2011

moja miłość do Ciebie i tak nie zmieni nic.

czwarta trzydzieści trzy  gwieździsta  deszczowa noc  samotność  cisza   słychać deszcz dudniący po szybach  oraz zegar   tik  tak  tik  tak. siedzę sobie między sofą  a komodą  popijam wino   czerwone  wytrawne  nie lubię takiego  lecz chcę być dorosła na siłę. udaję  iż zapomniałam  traktuję Cię jak powietrze  prawda jest inna  bolesna  cholernie bolesna. jestem silna  w przyszłości będę feministką  nadaję się. walczę  chociaż serce wrzeszczy  cholera wróć już  bo coś rozwalę.

waniilia dodano: 23 marca 2011

czwarta trzydzieści trzy, gwieździsta, deszczowa noc, samotność, cisza - słychać deszcz dudniący po szybach, oraz zegar - tik, tak, tik, tak. siedzę sobie między sofą, a komodą, popijam wino - czerwone, wytrawne, nie lubię takiego, lecz chcę być dorosła na siłę. udaję, iż zapomniałam, traktuję Cię jak powietrze, prawda jest inna, bolesna, cholernie bolesna. jestem silna, w przyszłości będę feministką, nadaję się. walczę, chociaż serce wrzeszczy, cholera wróć już, bo coś rozwalę.

liczyłam  iż te doświadczenie zahartuje mnie  stało się inaczej. przemiana z twardej  dzielnej dziewczyny  na przeraźliwie kruchą i delikatną zmieniło wszystko. znajomi uważali  by nie zranić mych uczuć  przyjaciele traktowali mnie jak jajko. niepotrzebnie. umierałam. umierałam w środku  bez niego nic nie miało sensu.

waniilia dodano: 23 marca 2011

liczyłam, iż te doświadczenie zahartuje mnie, stało się inaczej. przemiana z twardej, dzielnej dziewczyny, na przeraźliwie kruchą i delikatną zmieniło wszystko. znajomi uważali, by nie zranić mych uczuć, przyjaciele traktowali mnie jak jajko. niepotrzebnie. umierałam. umierałam w środku, bez niego nic nie miało sensu.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć