I to spoglądanie na jego opisy w których pisze, że oddałby za nią życie. To patrzenie się na nich z pożałowaniem gdy się całują. I wreszcie wpatrywanie się w jego oczy w których widzę ją. Ją a nie mnie..
i mimo tego , że życie tak cholernie kopie mnie po tyłku - chodzę z uśmiechem na twarzy. czasem sama sobie się dziwię skąd mam na to jeszcze siłę. / veriolla