Dziękuję,że znosiłaś to, czego nie sposób było znieść, że zrobiłaś coś z niczego, że dawałaś mając puste kieszenie, że wybaczałaś choć nie chciałam przepraszać, że kochałaś gdy się nie dawałam, że mnie wychowałaś, że też Ci się udało..
i mimo tego ,że tyle razy prosiłeś żebym się "Młodą" zaopiekowała gdy odejdziesz to spieprzyłam to, bo tak naprawdę udawałam silną lecz mną też nie miał kto się zaopiekować.../namalowanaksiezniczka