 |
Jebie mnie czym jeździsz, czy palisz z wiadra czy z lufki nie zaimponujesz mi, mówiąc ile wypiłeś wódki
|
|
 |
chwile zwątpienia? ja do nich już nie wracam tak samo do pomysłów by własne życie skracać.
|
|
 |
Patrzę, widzę, grasz w innej lidze, masz to co chcesz i masz to czego nienawidzę, strach oplata łzami twarz, na wieki zamilcz, to nie sztuka poznać ludzi, a poznać się na nich, tak
|
|
 |
zas leczy rany mówią gówno prawda do dziś czuje ból którego nie chciałbyś zaznać
|
|
 |
Kiedy jesteś ze Mną , w sercu czuję ogień. Męczę się bez Ciebie, odpoczywam przy Tobie. Gdy do domu wchodzę najczęściej myślę o tym , że nienawidzę rozstań , a kocham powroty.
|
|
 |
Ty jak woda gasisz me pragnienia, wyprowadzisz z marzeń do spełnienia. Kiedy w ramionach mnie trzymasz wiem,że przy Tobie mam cudowny port,mój bezpieczny ląd.
|
|
 |
ciarki na plecach jakby sto mrówek przeszło nagle
zapach Twoj napedza niczym wiatr dmuchajac w zagle
|
|
 |
Twoją dłoń ściskam przytulasz mnie tak mocno,
ciepło ciał naszych towarzyszy emocjom,
|
|
 |
To nie była wredna głupia sztuka. Może tylko bardzo wkurwiona bo jeden chuj się znów narzucał !
|
|
 |
Pragnę Ci powiedzieć już dzisiaj - szczerze i prawdziwie. jak na spowiedzi bez kitu i uczciwie: w moim życiu było wiele chwil na krawędzi, dragi, alkohol , dużo nielegalnej pęgi.
|
|
 |
ty czujesz się lepiej, gdy jest ładna pogoda ja pierdolę to czy świeci słońce i walę browar.
|
|
|
|