 |
|
-to koniec- wyszeptała.-nie możemy się więcej spotykać.kocham Cię..ale, wybacz to skomplikowane. -dobrze wiesz, że nie jestem już dzieckiem.widzę co się dzieje.to przez Twojego ojca.nienawidzi mnie. nie jestem dla niego zbyt idealny. postaw sie mu. chce Cię mieć przy sobie. czuć Twoje ciepło.słuchać bicia Twojego serca.kocham Cię..- wybacz,ale nie mogę.-łzy spłynęły jej po policzkach. nie chciała tego, ale strach wziął górę nad uczuciem. bała się, bała sie swojego ojca. [true.love]
|
|
 |
|
-kochanie z kim tak rozmawiasz ? -yy..to tylko moja mamusia wpadła pożyczyć cókier ! - przecież twoja matka nie żyje ! [true.love]
|
|
 |
|
bo gdy szcześci stoi obok cibie, nie musisz szukać go wśróg gwiazd. [true.love]
|
|
 |
|
"Miłość rośnie,
wokół nas!
Jej zapach jest tuż, tuż!
Kochać to,
pokonać, troski swe!
Przetrwać pośród burz.."
|
|
 |
|
-nie wyjeżdżaj błagam!-mówiąc to rzuciła mu sie na szyję.-dobrze wiesz że nie moge zostać-wyszeptał. -nie moge zmarnować tej szansy.zrozum.kocham Cie ale,przez całe życie o tym marzyłem.-zrozumiała. wtuliła sie w jego ramiona.czuła jego ciepło.jej serce biło z rytmem jego serca.łza spłynęła po jej policzku.on otarł ją delikatnie.-nie płacz wyszeptał.nawet ocean nas nie rozdzieli. [true.love]
|
|
 |
|
nie lece na frajerów [true.love]
|
|
 |
|
kolejne picie do nieprzytomności.
znowu obiecuję mamie,
że nie będę pić.Znowu zaczynam życie, które mnie wykończy.
wróciłam do tego, mimo,że broniłam się cholernie.
Znowu,gdy pijesz,świat wydaje się tak prosty do ogarnięcia...
|
|
 |
|
nigdy nie możesz popełnić tego samego błędu dwa razy,
ponieważ za drugim razem, to nie będzie błąd, a twój wybór.
|
|
 |
|
NIGDY nie powtarzaj mojego błędu i nie dawaj komuś nadziei,
jeśli i tak wiesz, że nic z tego nie będzie...
|
|
|
|