 |
|
jak nikt mnie nie zechce, to cholera mnie weźmie. // demoty
|
|
 |
|
włączyłam jakąś wolną piosenkę na laptopie, zamknęłam oczy i ujrzałam Twoją postać i kurwa się rozkleiłam ! jebane wspomnienia ! ;( // n_e
|
|
 |
|
Tylko Ty w moich snach,
Tylko Ty umiesz tak,
zaczarować mój świat,
Tylko Ty, Tylko ty. // Jula
|
|
 |
|
Nienawidzę zazdrosnych kolesi ! ;( // n_e
|
|
 |
|
cała zakrwawiona, podbiegła do niego. - nie, nie, nie. - zaczęła krzyczeć, szczypiąc się na wszystkie możliwe sposoby. - jesteś i będziesz. tak, tak, tak. - wypowiadała pomiędzy próbami na złapanie oddechu. ręce. pokaleczone od szkła ręce. rozbijanie filiżanek z których wspólnie pijali czekoladę wymieniając się najsłodszymi pocałunkami świata. jego puste, tępe spojrzenie, utwierdzające ją w fakcie, że o dziś musi radzić sobie sama. jak dziecko oddanie do domu dziecka. jak szczeniak, oddany do schroniska. - bądź. nie rób mi tego. - błagała osuwając się z niemocy na nogach. - byłem. przepraszam, że byłem. - wypowiedział, napięcie odwracając się w drugą stronę. wiedząc, że gorszą krzywdę zrobił jej swoją obecnością niż tym, gdyby nigdy się nie pojawił. pozostawiona sama sobie z zakrwawioną koszulka, zaczęła strzepywać opiłki porcelany, które ówcześnie starała się wgniesć w swoją klatkę piersiową z nadzieją, że uda jej się dotrzeć do serca, uciszając jego krzyk. nieskutecznie.
|
|
 |
|
nie ma nic gorszego od zwyklego przyzwyczajenia. od zwykłego wyciągania z szafki dwóch kubków zamiast jednego i wybuchanie płaczem, na samo dno herbaty. nie ma nic bardziej toksycznego niż nadzieja, że coś trwa wiecznie. że uczucia nie przemijają, a ludzie nie odchodzą. widywanie kogoś jedynie po zamknięciu swoich oczu jest najgorszą, najbardziej prymitywną formą cierpienia. zapomnienie zapachu, dreszczy na plecach poprzedzonych dotykiem. z czasem spojrzenia, które kiedyś było wszystkim. a to wszystko odeszło, pozostawiając nas z pustymi rękami i sercem, jak okradziony ze swojego minimalnego dobytku, bezdomny. bez niczego.
|
|
 |
|
kurwa. nie rań i mnie i siebie tym samym. wracaj, bo już samej nie daje sobie rady ! // kurwakochamcie
|
|
 |
|
dla niej najgorszym dniem będzie 20 listopad. dzień, który miała zaplanowany od 'a' do 'z' z Nim na czele.
|
|
 |
|
Stracone chwile to te nie spędzone w Jego ramionach.|perfekcyjnadama.
|
|
 |
|
- A Ty czego chcesz dziewczynko? - Ja? Ja chcę tylko odzyskać utraconą nadzieję, wiarę w miłość i drugą połówkę swego serca... // schiza.a
|
|
 |
|
Chyba nigdy nie zrozumiem jak mogłeś to tak spierdolić ? Jak możesz zabijać mnie każdego dnia ? | ziomalsko
|
|
|
|