 |
Z każdym kolejnym dniem jestem coraz
słabsza - brakuje mi Ciebie.
|
|
 |
Stanęła przed nim, oddychając coraz płytszej.
w końcu zatrzymała oddech i zagryzając
wargę, delikatnie zsunęła ramiączko bluzki.
bezszelestnie, przesuwając swój palec po
ramieniu, patrzyła mu prosto w oczy. nie
reagował. stał jak oniemiały, nie wiedząc co
powinien zrobić. podniosła ramiączko, na
swoje miejsce i zacisnęła zęby. zamknęła oczy,
powstrzymując płacz. - kochasz ją! -
wykrzyczała. - nie odpowiadał. - nie pozostaje
mi nic innego, jak Ci pogratulować. bawisz się
mną, kochając inną. wynoś się natychmiast.
wynoś się!
|
|
 |
Przytulić, wypłakać i powiedzieć jaki świat jest
zły.
|
|
 |
Nie planowałam, że coś do Ciebie poczuje.
Przepraszam.
|
|
 |
Chyba każda dziewczyna ma taki moment, gdy
chciałaby być taką zimną suką, bez uczuć, ale
zwyczajnie nie potrafi, bo ma kurwa za dobre
serce.
|
|
 |
zadaj sobie pytanie czy jesteś na tyle silny,
by zmienić w sobie to co często rani innych.
|
|
 |
Na pustyni jest się samotnym. Równie samotnym jest się wśród ludzi.
|
|
 |
a ja Cię kurwa kochałam. ja Ci kurwa ufałam , wierzyłam . Starałam się wspierać jak tylko mogłam . byłeś takim wyjątkiem , po raz pierwszy czułam się jak prawdziwa księżniczka , szczęśliwa mała dziewczynka z wiecznym uśmiechem nie tylko na twarzy ale w serduszku także .
a tuu BOOM ! pękło . jeden gest a zepsuł wszystko . przegrałam po raz kolejny . widać nie jestem wystarczająco ważna, żeby wygrać z tym gównem . boli , jest ciężko , ale innego wyjścia nie widać ..
|
|
 |
wszyscy , naprawdę każdy .. ale dlaczego akurat TY ! osoba najbliższa mojemu sercu wierzy plotkom z ciuki, której pewnie nigdy nie widziałam na oczy .. zabolało , ale dziękuję bo uświadomiłaś mi wreszcie jak głupią i naiwną idiotką jestem,
|
|
 |
Są takie dni, że nic ci się nie chce. Nie możesz spać, nie możesz bezczynnie leżeć, nie chcesz nikogo widzieć, a rozmowa nawet z kimś kogo kochasz ponad życie kończy się kłótnią. Bo nikt nie rozumie. Nikt nie wie, jak bardzo cierpisz wewnętrznie. Jak bardzo chciałabyś wyrwać sobie serce i mózg, rozwalić je na milion kawałeczków i wyrzucić. Albo utopić. Zrobić cokolwiek, aby się pozbyć ich wraz ze wspomnieniami. Chcesz żyć, piekielnie chcesz, ale równocześnie nie potrafisz przytłaczana piętnem czynów zarówno swoich jak i innych. Nie potrafisz żyć sama ze sobą, a co dopiero z kimś innym. Chcesz żyć, ale i pragniesz umrzeć - sama już nie wiedząc do czego dążysz bardziej.
|
|
 |
Nie potrzebuję jakiegoś wielkiego romansu, niczym z pieprzonego ekranu. wystarczy mi jedynie obecność, te silne ramiona, w których streszcza się wszystko inne. świadomość, że obok Ciebie już zawsze znajdzie się miejsce tylko dla mnie, i że pomimo codziennych upadków, to co jest, nigdy nie stanie się kolejnym z marnych wspomnieniem, bo wiesz, może to dziwne, ale mając Cię przy sobie, oddycha się jakby znacznie łatwiej.
|
|
 |
Prawdziwe związki nie rozpadają się tak łatwo. Są jak cenny wazon, który tłucze się, a potem skleja z kawałeczków, znowu tłucze i znowu skleja, tak długo, aż kawałki przestaną do siebie pasować.
|
|
|
|