 |
Owszem, nie zawsze jest łatwo.
Bywają kłótnie, ciche dni, przykre sytuacje,
chwile zwątpienia. Dopiero potem uświadamiasz
sobie jak bardzo kochasz tę drugą osobę i mimo
wszystkich przeciwności losu, mimo tego co ludzie
powiedzą - Ty nadal chcesz z nią być i wiesz, że
tylko z tą jedną osobą możesz być szczęśliwy
tak naprawdę.
|
|
 |
Wiesz do jakiego doszłam wniosku ? Że
nie mogę Ci dać tej
satysfakcji. Tej cholernej satysfakcji, że to ,
co robisz mnie boli. Bardzo boli. Te Twoje
próby wzbudzenia we mnie zazdrości, te
wszystkie komentarze do zdjęć innych
dziewczyn, te wszystkie zalotne spojrzenia.
To boli. Dobrze o tym wiesz. Ale koniec, nie
będę zwracała na to uwagi. Kiedyś Ci się to
znudzi, musi.
|
|
 |
Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo
chciałbym stać się zimną suką bez uczuć.
Nie bać się mówić, to co mam akurat na
myśli. Wykrzyczeć wszystkim prosto w
twarz to, co zawsze chciałam im
powiedzieć. Ale nie potrafię.
|
|
 |
Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo
chciałbym stać się zimną suką bez uczuć.
Nie bać się mówić, to co mam akurat na
myśli. Wykrzyczeć wszystkim prosto w
twarz to, co zawsze chciałam im
powiedzieć. Ale nie potrafię.
|
|
 |
Zmienię się. Zmienię swój wizerunek.
Pójdę do fryzjera. Odmienię się tak, żeby
nikt nie widział we mnie tej samej ,
nieśmiałej dziewczynki. Ale mimo to, nadal
w głębi będę nadal sobą. Nie będę potrafię
zmienić się do tego stopnia , aby przestać
Cię kochać . Wybacz.
|
|
 |
jeżeli nigdy nie spróbujesz czekolady, w życiu nie najdzie Cię na nią ochota. jeżeli nigdy nie będziesz dla niego ważna, Twoje serce nie zdechnie jak mucha na parapecie, kiedy nagle przestaniesz być.
|
|
 |
nie miało dla mnie znaczenia to, że nadal miałam na sobie piżamę, ani to, że mój rozmazany makijaż nadawał mi wygląd klauna. szłam przed siebie. do windy, gdzie na jednym z pięter wsiadł sąsiad z przerażeniem spojrzawszy na mnie, miałam wrażenie że dzwoni na pogotowie psychiatryczne, kiedy niechybnie obrócił się i zaczął stukać w klawiaturę telefonu zakrywając cały aparat. wysiadłam. lało jak z cebra, ale co to dla mnie. szłam, nie widząc niczego przed sobą, z trudnością otwierałam oczy zważając na litry wlewającego się deszczu w moje oczy. światła, to to. stanęłam, ale każde z aut nieudolnie mnie wymijało trąbiąc jak na frustratkę, którą rzeczywiście mnie sprawiłeś. więc położyłam się. jak zawsze, wtedy kiedy wbijałeś mi w serce kolejną szpilkę a ja chowałam się pod łożkiem zanosząc płaczem. tym razem wbileś mi nóż. tym razem położyłam się na ulicy. tym razem, nawet nie zdążyłam zapłakać.
|
|
 |
nie umiem żyć z nim, nie umiem żyć bez niego.
|
|
 |
-Jest cudowny .Ma najpiękniejsze
spojrzenie na świecie,a swoim uśmiechem
bezwarunkowo wywołuje uśmiech na
mojej twarzy.Tylko on wie,jak poprawić mi
humor.Gdy mnie dotyka,przez całe me ciało
przechodzi dreszcz.Pocałunkami osładza
moje życie,a gdy przytula,od razu przestaję
być smutna.Zna mnie jak nikt inny,nigdy nie
kłamie i wiem,że mogę na nim polegać.Jest
miły,mądry i zabawny.Właściwe idealny!
- A wady jakieś ma?
-Nie kocha mnie.Nic więcej.
|
|
 |
nie czuję się lepszy od tych, co nie słuchają
rapu, jednak im współczuję, bo nie raz w
życiu by im pomógł.
|
|
 |
Nigdy nie dowiesz się jak czuje się kobieta,
która płaczę w poduszkę, która tęskni i
choruje, która najbardziej w świecie
pragnie by pokochał ją ten kretyn.
|
|
|
|