|
mówiłeś, że będzie Ci ciężko beze mnie widzę, że radzisz sobie bardzo dobrze.
|
|
|
"Był obojętny, a Ty byłaś w stanie dać mu wszystko. Nie interesowałaś go, ale chciałaś oddać mu całą siebie. Nie zwracał na Ciebie uwagi, a Ty pragnęłaś by nauczył się Ciebie kochać. Nie myślał o Tobie przed snem, ale dla Ciebie był on powodem, przez którego kolejna nieprzespana noc stawała się codziennością. Nie czekał na Twój telefon i nie wyszukiwał Twojej twarzy w tłumie ludzi. Nigdy nie wyobrażał sobie was szczęśliwych razem, wspólnie spędzających czas, kochających się i będących dla siebie wszystkim. Nigdy o Tobie nie myślał, bo dla niego nie istniałaś."
|
|
|
Staram się nie chodzić w miejsca, w których przebywałam z Nim. Staram się nie oglądać Jego zdjęć. Staram się nie czytać rozmów z Nim. Staram się nie jeździć ani nie chodzić tymi drogami, którymi jeździłam do Niego. Po prostu staram się uniknąć niepotrzebnych napływów wspomnień.
|
|
|
Pytasz, czy jest mi lepiej. Nie wiem czy odpowiedzieć na to pytanie, czy po prostu je zignorować. Mój cały świat runął w gruzach. Kryję się pod szeroką maską uśmiechu, niestety nikt nie wie, co się dzieje w środku. Ludzie mają Cię głęboko w dupie, nie widzą, jaki jesteś poraniony. Każdy jest zasranym egoistą, tylko niektórzy widzą Twoje nieszczęście. Życie coraz bardziej przytłacza. Wiesz? ten świat..nienawidzę go! Chcesz żyć w takim świecie? No powiedz, chcesz? Bo moja nadzieja na lepsze jutro już dawno umarła.
|
|
|
|
Weszłam do pokoju, kiedy zamknęłam drzwi i przekrecilam klucz, momentalnie zaczęłam płakać. Rzuciłam sie na łóżko i kulac sie zaslonilam twarz kołdrą płacząc. Po kilku minutach wstałam, podeszłam do lustra i wycierając łzy pomyślałam “Dasz radę, jesteś silna” jednak po chwili dodałam “Nie pierdol, jestes na dnie, przegrałaś suko”. Później, leżąc w łóżku, oczy sie zamknęły, zasnęłam ze zmęczenia płaczem oraz z powodu kolejnej nieprzespanej nocy.
|
|
|
|
Jestem pojebanym, obrzydliwym, głupim, grubasem który wszystko niszczy i którego wszyscy zostawiają, jestem nic nie znaczącym gównem, lepiej jakby mnie nie było, STRATA MIEJSCA kompletne zero, brak zalet, same wady, niechciane dziecko, powinnam umrzeć. Wszyscy kłamią jestem naiwną suką Tylko zawadzam.
|
|
|
|
Zawsze byłam twarda, panowałam nad sobą, dokładnie wiedziałam czego chcę i dokąd dążę. ZAWSZE, a później poznałam jego.
|
|
|
|
Byłam dla ciebie jedną z kilku, a ty dla mnie tym jedynym. Może powtarzałeś sobie "jak nie ta, to inna", a ja? Uparcie wierzyłam, że albo ty albo żaden. Byłam dla ciebie niczym, a ty dla mnie wszystkim. Właśnie tym się różnimy.
|
|
|
Zgaś światło i nie wymyślaj zakończenia.
|
|
|
Potrzebuję Cię, niesamowicie mocno tęsknię i chciałabym, abyś był przy mnie blisko. Ale wiem, że Ty nie potrzebujesz tego. Potrafisz dobrze bawić się na kolejnej imprezie, przy kolejnym piwie, kolejnym kieliszku, kolejnym szlugu, z kolejną koleżanką. Nawet o mnie nie pomyślisz. Może czas zmienić reguły tej gry, albo postępować jak Ty? Zacznę żyć pełnią życia, będę się bawić i chociaż bardzo będzie boleć w końcu zapomnę. Serce przestanie mi dyktować jak postępować i jak żyć, czas włączyć rozum. Ile można być zaślepionym? Nie potrzebujesz mnie w swoim życiu? Okej, poczekaj...jeszcze chwila, a nie będę potrzebowała Ciebie w swoim
|
|
|
|
Co jeśli przestanę? I nie pojawię się już w miejscu, w którym zawsze na Ciebie czekam. Nie będę spoglądać co kilka minut na telefon, licząc na jakąkolwiek wiadomość od Ciebie. Przestanę myśleć o Tobie. A każdej kolejnej nocy nie będę zarywała na tworzeniu Naszej wspólnej przyszłości. Co jeśli jutro wrócę do domu, zjem obiad, przeczytam książkę, a Ty nie pojawisz się w żadnej myśli w mojej głowie? Przestanę pisać do Ciebie z byle powodu, tylko po to, by zacząć rozmowę. Minę Cię obojętnie na ulicy i już nie spojrzę tak, jak zrobiłabym to wczoraj. Co jeśli zapomnę? Wykluczę Cię z mojego życia, odstawię na bok i tak zwyczajnie nie będę już pamiętać. Uwolnię się od miłości, której nigdy nie miałam. Zacznę patrzeć w inne oczy i być może w nich znajdę coś piękniejszego, coś wartego więcej niż łzy, coś, co da mi powód by żyć i w końcu przestać uciekać. [ yezoo ]
|
|
|
Więcej mnie nie zobaczysz. Nie spotkasz mnie w miejscach, w których dotychczas bywałam. Nie usłyszysz mojego głosu. Nigdy więcej nie zadzwonię tylko po to, aby usłyszeć Twój głos. Nigdy więcej mnie nie przytulisz, ani nie dotkniesz mojego ciała. A ja zrobię wszystko, żeby zabić to ogromne uczucie do Ciebie.
|
|
|
|