 |
pierwszy raz pokochałem kogoś naprawdę - i tak bardzo nie w porę, bardzo niepotrzebnie.
|
|
 |
kiedy piszę, czas się zatrzymuje. wszystko inne przestaje mieć znaczenie. zwykła kartka i długopis, a dają mi tak wiele szczęścia i wytchnienia. / tonatyle
|
|
 |
dobrze, że przyszłaś. gniję daremnie własnego nieprzytomny cienia. gdzie jestem, że oto nie ma mnie we mnie? są tylko moje cierpienia.
|
|
 |
kocham cię -mówię. wraca świat. śpi ze mną.
|
|
 |
znowu mam życie, ona mi je robi
|
|
 |
jest we mnie wiele gniewu, chciałbym się go pozbyć.
|
|
 |
jestem bardzo ambitna, ale słaba w spełnianiu tych aspiracji. / tonatyle
|
|
 |
taka już ludzi natura, zamiast być miłym, pokazują się od strony gbura. / tonatyle
|
|
 |
nie muszę być popularna i uwielbiana przez tłumy. ale fajnie byłoby chociaż raz zrobić coś tylko po swojemu. bez niczyjego nadzoru, niepotrzebnych komentarzy i uwag. / tonatyle
|
|
 |
ludzie tak bardzo cierpią z powodu miłości, ponieważ chcą być przez kogoś kochani i rozumieni. / tonatyle
|
|
 |
mam Ci tak wiele do milczenia.
|
|
 |
daj mi siebie, więcej, nie wiem...
|
|
|
|