|
A czerwień jej ust idealnie komponował się z żółtym blaskiem jego oczu.
|
|
|
Tak, to ja jestem tym gorszym dzieckiem które wychowało się na kawałkach Jeden Osiem L. To ja jestem tym szczeniakiem który biegał z chłopakami po osiedlu. To ja jestem tą która przesiaduje na ławkach pijąc z przyjaciółmi i drąc się wniebogłosy. To ja jestem tą która pyskuje do takiego stopnia, że kiedyś za to zgarnie. To ja jestem tą wredną i chłodną panną, do której dotrzeć potrafi tylko kilka osób. To ja gram ludziom na nerwach i mam z tego niezłe śmiechy. To ja robię to co chcę i w dupie mam opinie innych. To ja komentuję głośno, gdy coś mi się nie podoba. Tak, to ja.. ta zła i niedobra, której nie warto poznawać.
|
|
|
Kawa stygnie. Uczucia gasną. Namiętność wietrzeje, a ludzie zwyczajnie odchodzą.
|
|
|
Uwielbiam łamać zasady, patrzeć w niebo.
Wracać do wspomnień i śmiać się z niczego.
|
|
|
Zajebiście jest szukać sobie wieczorem zajęcia, byleby nie myśleć. Wyłączyć ten swój łeb tak jak na matematyce. Jesteś w stanie wtedy zabrać się za sprzątanie, chociaż cały dom lśni w czystości wysprzątany wcześniej przez mamę. Ale ty masz to głęboko w dupie, targasz odkurzacz na środek pokoju i nie zwracając na walenie sąsiadów w rury którzy dawno już powinni spać, odkurzasz każdą część pokoju. Gadasz wtedy do siebie o jakiś pierdołach jak ostatnia popieprzona pinda, albo zamęczasz swoją paplaniną biednego psa, który chowa się pod łóżko. Ale w pewnym momencie pękasz. Nie staje się to nagle, powoli zaczynasz tracić nad sobą kontrolę, niechciane myśli bez pozwolenia zaprzątają umysł. Odkurzasz ten sam kawałek dywanu od dziesięciu minut ze skupionym wzrokiem na jednym punkcie. Oczy zaczynają piec od kumulujących się łez. I w końcu padasz, klękasz na dywanie i z bezradności zaczynasz płakać trzymając w ręce rączkę odkurzacza, który nadal włączony, zagłusza twój szloch.
|
|
|
Pamiętam jeszcze jak było kiedyś. Zawsze miałam dla każdego czas, a w moim charakterze nie było nawet odrobiny chamstwa. Nie wierzyłam w miłość, mimo, że byłam do kogoś bardzo przywiązana. Miałam czas dla każdego, gdy miał problem zawsze byłam tą, która mówi "będzie dobrze" i szczerze w to wierzyłam. Nie piłam i nawet nie myślałam o tym, żeby zacząć. Chciałam być inna niż wszyscy, nie stosując się do żadnego wzorca, chciałam wygrać życie. Jednak okazało się to zbyt trudne. Wszystko, dosłownie WSZYSTKO się zmieniło.
|
|
|
Nawet stojąc na wyciągnięcie ręki można za kimś tęsknić.
|
|
|
Oddech na szkle, łzy w oczach, w myślach jedno jedyne 'Wróć'.
|
|
|
Pokłóciłam się z osobą którą kocham, stłukłam lusterko, przechodzę przez rodzinne problemy, oblałam egzamin, siedzę sama pod kocem bo przyjaciółka dawno zapomniała o mnie, ciebie nie ma. Pieprzy się wszystko, więc nie wierz temu uśmiechowi.
|
|
|
Chodziliśmy nie szukając się, ale wiedząc że chodzimy po to, żeby się znaleźć.
|
|
|
Chciałam mu udowodnić, że potrafię sobie dać radę bez niego, a wtedy on postanowił mi pokazać, że jest mu całkiem dobrze beze mnie. I tak się nawzajem zabijaliśmy tym naszym pozornym szczęściem.
|
|
|
Chcę Ci powiedzieć że daję radę, że się uśmiecham, śmieje się, wychodzę z przyjaciółkami.. Chcę ci powiedzieć co u mnie słychać.. jak trudno mi bez Ciebie oddychać.
|
|
|
|