 |
JUTRO NAM BĘDZIE WSTYD, TERAZ TAŃCZ! NIE MÓW NIC. / video, idealnie pasuje♥
|
|
 |
naprawde pijanym się jest wtedy, kiedy leżąc, trzeba się czegoś trzymać, żeby się nie przewrócić /mistrzowie.org
|
|
 |
lubiłam w nim tą nieprzewidywalność, tą tajemniczość. potrafił mnie zaskakiwać, jak nikt inny. często właśnie dumałam dobrych kilkanaście minut nad jego wypowiedziami, by odczytać ich podtekst, tudzież przesłanie lub jakikolwiek sens. dziwiło mnie to, że był taki inteligentny, tak bystry, mądry, a w dodatku tak zabójczo przystojny. tyle mnie nauczył. tyle wartości wniósł w moje życie. pokaz jaką radość można czerpać z błahych rzeczy. jego poczucie humoru było zaraźliwe, a ja zawsze byłam mało odporna na tego typu rodzaj choroby. wielbiłam w nim praktycznie wszystko i z ręką na sercu mogę przyznać, że był jedynym chłopakiem, po którym nie umiem się pozbierać.
|
|
 |
wywrócił moje życie do góry nogami w miesiąc.
potem zniknął, tak nagle, bez uprzedzenia, bez wyjaśnienia. zapominałam. uporządkowałam swoje sprawy na nowo. ogarnęłam ten burdel, który mi narobił w głowie. zaczęłam się uczyć, spotykać ze znajomymi, wreszcie cieszyłam się sobą.
po dwóch miesiącach się odezwał.
powiedział, że tęskni. i że często się zastanawia "jak mogliśmy to spieprzyć"
|
|
 |
Moje przyjaciółki zawsze myślały, że jestem silna, że poradzę sobie ze wszystkimi problemami. Jednak pojawiłeś się ty i tak samo szybko znikłeś jak i się pojawiłeś. Zraniłeś mnie. Coś we mnie pękło. Nie umiem już normalnie śmiać się ze wszystkiego jak kiedyś i nie pozwolę już aby ktoś zranił mnie tak jak ty.
|
|
 |
Mam ochotę się napić alkoholu, zajarać, podejść do Ciebie dmuchnąć ci prosto w twarz dymem i powiedzieć jak Cię teraz z całego serca nienawidzę.
|
|
 |
A w ostatnie modlitwie pytałam Boga dlaczego zabrał mi to szczęście, co ja takiego zrobiłam, że mi Ciebie odebrał...
|
|
 |
A teraz kiedy przechodzę obok niektórych miejsc wspomnienia wracają. Przypomina mi się kiedy mnie obejmowałeś z taką czułością i mówiłeś, że jestem tylko twoja. To było słodkie kiedy wplatałeś mi swoją rękę w moją i mówiłeś, żebym Cię mocno przytulała. Niesamowite uczucie kiedy mnie odprowadzałeś pod dom, a na pożegnanie całowałam Cię w twoje niezwykłe usta i ty nie chciałeś mnie puścić. Szkoda tylko, że kłamałeś.
|
|
 |
-kocham cię - jesteś pijany -goń się
|
|
 |
- Pale, ale nie pije. - hmm, to jak jakbyś ruchał, a nie miał dziewczyny. kurde chyba zły przykład / kolega z kolegą
|
|
 |
nie było jeszcze tygodnia,w którym bym za Tobą nie płakała.
|
|
 |
wszystko jest dobrze dopóki nikt tego nie spieprzy.
|
|
|
|