|
leżała na podłodze, słuchając muzyki. szczęśliwa z życia, podśpiewywała jedną ze swoich ulubionych piosenek. szczęście, nie trwało zbyt długo. usłyszała, dźwięk telefonu. odczytała wiadomość ... przeczytała treść 'z nami koniec', łzy zaczęły napływać do jej oczu z niesamowitą częstotliwością. pomyślała, że chyba już nic gorszego, nie może jej spotkać. los, postanowił jej udowodnić, że jest w błędzie. dostała kolejną wiadomość. od tego samego nadawcy. tym razem o treści 'to nie było do Ciebie'
|
|
|
" Znów pierdolnę setkę, zapomnę na chwile..
Zamiast powiedzieć, ze żyje.. Wole mówić, ze żyłem.. "
|
|
|
" Nienawidzę siebie, znowu nad kartką siedzę
Zalana kroplami łez może unosić się nad niebem
Znowu zabiłem siebie, znowu zabiłem Ciebie
To nie tak, że to co czujesz szczerze mnie jebie "
|
|
|
,,Jeśli ja pierwszy zdechnę, będę czekał na Ciebie suko w pieklee..''
|
|
|
Dziękuje ze jesteś przy mnie, dziękuje ci za obecność. teraz będziemy razem dawać radę. dziękuje Ci.
|
|
|
możesz mi mówić to bezsens wierzyć w marzenia a ja to wszystko pierdolę, czekam spełnienia choć wiele mam do stracenia, zdania nie zmieniam ciesze się każdą chwilą i ją doceniam Tobie też życzę tego - powodzenia!
|
|
|
Niby początki są trudne, ale to przez końce nie śpisz po nocach./esperer
|
|
|
Nikt z nas nie jest bez błędny, racja, mam ciężki charakter. Fakt faktem, ale nie ze wszystkim się tu zgodzę, bo pomogłam nie raz innym chociaż miałam nie po drodze.
|
|
|
Nie wiesz, co pamiętasz, dopóki nie spróbujesz tego opowiedzieć. I nie wiesz, co tak naprawdę sądzisz na dany temat, dopóki nie zaczniesz się o to z kimś kłócić. W samotności nie jesteś nawet świadomy swoich sprzeczności.
|
|
|
żeby umieć tak wszystko idealnie spierdolić, to trzeba być mną . to co trzyma mnie przy życiu jednocześnie zabija .
|
|
|
Nie sztuką mieć dziś melanż jeden, drugi, trzeci sztuką jest odpuścić sobie te balety, wie to każdy prosty człowiek, nie tylko sportowiec szósta rano budzik i nie masz sajgonu w głowie brak pytań, bez odpowiedzi co ja tutaj robie?
|
|
|
Jeśli wspólne lata to drzwi, powiedzmy że zbieram klucze.
|
|
|
|