 |
w Twoich ramionach znalazłam coś czego potrzebowałam od dawna, znalazłam ukojenie, znalazłam poczucie bezpieczeństwa, opiekuńczość, troskę. wszystko to co chciałam.
|
|
 |
Bezwarunkowe uzależnienie swojego samopoczucia od obecności tej drugiej osoby.
|
|
 |
Kocham Cię. Nie mogę bez Ciebie żyć tak jak Daisy bez Donalda, Fredka bez Jeremiasza, Kubuś bez Prosiaczka, Bolek bez Lolka.
|
|
 |
Nie jestem wyjątkowa, co do tego nie mam wątpliwości. Jestem zwyczajnym człowiekiem o zwyczajnych myślach i wiodę zwyczajne życie. Nikt nie postawił pomnika ku mej czci, a moje imię szybko pójdzie w zapomnienie, lecz kocham - całym sercem i duszą - a to moim zdaniem wystarczająco dużo.
|
|
 |
Kocham w Nim ten skurwysyński charakter, brązowe oczy i ramiona, które witają mnie co dzień z ogromną czułością .
|
|
 |
dlaczego nie możesz zostawić świata i pobiec za mną?
|
|
 |
siedzę, zalewając łzami kartkę, wyładowywuję nerwy, ukrywając ból pomiędzy kolejnymi wersami. szwy na sercu pękają, to wszystko zaczyna tracić sens, kiedy własne życie staje Ci się obojętne, a jedyną myślą w głowie, jest myśl o Nim, o tym jak trudno jest oddychać, kiedy na co dzień nie ma Go tutaj. świadomość, że jest tylko czasem obok, na nowo zadaje cios gdzieś pomiędzy żebra.
|
|
 |
doprowadziłeś mnie do takiego stanu, w którym cholernie ciężko jest mi bez Ciebie funkcjonować
|
|
 |
mam dosyć takich `chorych` sytuacji, po których całą noc płaczę w poduszkę, bo czuje się zbędna. niewystarczająca
|
|
 |
Czuje Twój smak, słyszę jak Ci bije serce i proszę Boga niech ta chwila trwa wiecznie.
|
|
 |
jeśli ubierzesz moje buty, przeżyjesz każdą sytuację mojego życia, ogarniesz mój charakter , wylejesz taką samą ilość łez, uśmiechniesz się tyle samo razy - wtedy dopiero możesz mnie oceniać. bo bez tego, tak naprawdę gówno o mnie wiesz.
|
|
 |
ON jest jak czterolistna koniczyna. rzadki i najbardziej uszczęśliwiający okaz na świecie.
|
|
|
|