 |
oddychaj. z reszta sobie poradzisz.
|
|
 |
'chcą bym wrócił, miał serce, oddzwonił, miał czas, sumienie, bo chcą
bo chcą chcieć, bo im się rzekomo należę'
|
|
 |
|
Odszedłeś z dość retorycznym pytaniem: Zastanów się,
czy to ma sens. A ja milczałam. Ale to nie było tak, że mi
nie zależało, o nie. Po prostu nie byłam na tyle silna, żeby
powiedzieć: Zostań, potrzebuję Cię.
|
|
 |
"Najlepsi kumple, pasją połączeni..."
|
|
 |
przecież kurwa byłeś obok , byłeś tu jeszcze kilka dni wcześniej i mówiłeś tak pięknie mówiłeś że nie chcesz mnie skrzywdzić tym samym wyrządzając mi najpiękniejszą i największą krzywdę , przecież kurwa miałam Cię obok , to łóżko , ono było nasze ,wspólne. Przecież czułam Cię i to było piękne , twój dotyk , Ty ,ja, ta noc , ten dzień i przyszłość której nigdy nie będzie. A potem wyszedłeś a może to ja odeszłam ? Nieważne , nieistotne , jest pusto i zimno i trochę , trochę boli mnie serce. Jest wieczór i nie wiem co robisz , nie wiem gdzie i najgorsze z kim w ogóle jesteś. Ale wrócisz co ?? Nie możesz przecież pozwolić znów upaść mi na ziemię . / nacpanaaa
|
|
 |
poradzę sobie , przecież kurwa do chuja zawsze sobie radziłam . / nacpanaaa
|
|
 |
od tygodnia każda chwila spędzona we dwoje. nagle cisza i dostaje prawdą w twarz "Jest mi bez Ciebie lepiej" . To na chuj było te pół roku ? Te jego kretyńskie pomysły, które do tej pory znosiłam [jestembeznicku]
|
|
 |
|
Co Ci mogę o sobie powiedzieć? No zakochałam się w niewłaściwym człowieku, tyle. / napisana
|
|
 |
|
Liczę na to, aby między nami znów było tak jak dawniej. Abym odzyskała wiarę w Ciebie. Abyś Ty był znów taki jakiego Cię poznałam. Aby między nami zaiskrzyła znów miłość.
|
|
|
|